czegos nie moge pojac.
FAQ:"Powinno się to zrobić najpóźniej w 30 dni po wylince samicy, aby nie zdążyły zasklepić się jej pory."
moim skromnym zdaniem jest to troche bezsensu.poniewaz u wiekoszosci gatunkow samica predzej zje samica niz dojdzie do kopulacji.dorosla samica potrzebuje ok.2 tyg po wylince zeby stwardniec i niesadze,zeby w ciagu kolejnych dwoch tyg. zdazyla sie wystarczajaco najesc,zeby nie potraktowac samca jako potencjalnej zdobyczy.
przykladowo moja samica parahybany przed dopuszczeniem do samca zjadla:dwie dorosle myszy i ok.15 doroslych karaczanow brazylijskich oraz kilkanascie swierszczy i drewniakow.dopiero po takim dwumiesiecznym napychaniu zarciem pozwolila samcowi na kopulacje.wczesniej poprostu polowala na niego.
wnioskuje wiec,ze okres 30 dniu jest za krotki,a skoro po tym czasie zasklepiaja sie pory to do zaplodnienia bedzie dochodzic bardzo rzadko.
wnioskuje tez,ze trzy samice ktore dopuszczalem do samcow nie sa zaplodnione.poniewaz byly dopuszczane 2-3 miesiace po wylince.