swoja droga wlasnie mi mama powiedziala ze jakby ten torf wladowac do piekarnika na jakis czas to nic sie nie bedzie dzialo... to samo mama miala w kwiatkach...
temperatura powyzej 100 stopni zabije zycie w torfie na tyle ze powinien byc z tym spokoj
i faktycznie przypomina mi sie ze cos bylo o piekarniku, ale czy z torfem, wiem ze z kora? to nie pamietam przeszukam faq i opisy a sie dowiem...

Matal: a ja lubie i przy irminii i przy crawshayi z tym ze irminka moja spokojnie szykuje sie do wylinki, a tamten wariat z kazdym ruchem wyskakuje z norki