Witam!

Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem młodziutkiej Brachypelmy Vagans (L3, przy okazji, możesz mi, Rammsteinie, wyłuszczyć, dlaczego określanie poprzez L-ke jest nieprawidłowe?), która jest niesamowicie maleńka, żywa, agresywna. Mam nadzieję, że jak wrócę z pracy to skończy konsumować pokrojonego mączniaka

Mam natomiast inny problem z moim starszym pająkiem (kędzierzawiec L6). Zainstalowałem go w nowym terra, gdzie ma całkiem wypasione warunki (porządna wilgotność, 27 stopni temperatury). Gość je sobie ze smakiem mączniaka co dwa dni, jednak zupełnie bezresztkowo i troche mnie to martwi. Czy resztki może zostawiać w swojej dziupli, którą zrobiłem z kawałka pudełka po kliszy?

A druga sprawa jest taka, to co mu odbiło? Dzisiaj rano, wychodząc do pracy, rutynowo badam sytuację i widzę, że gość praktycznie zamurował sobie glebą wejście do dziupli, zalepił siecią i siedzi w środku, kończyn nie wystawiając na zewnątrz. Czy to może być wylinka? Zaznaczam, że ostatnią miał ledwie dwa tygodnie temu!