Witam wszystkich. Sprawa wyglada tak.dokładnie w tamtą sobote moja geniculatka miała wylinke,wszystko przebiegło w jak najlepszym porzadku.dzis po raz pierwszy chciałem ja nakarmic no i sie stała straszna zecz ))))) moja agresywna i zjadliwa geniculatka przed wylinka stała sie po wylince strasznie strachliwa no i to co jest najgorsze to to że ona boi sie niewielkiego swierszcza )))) nie wiem co jest ????normalnie masakra a przed wylinka atakowała moją dłoń )))) jesli ktos miał tez taki przypadek prosze niech odpisze bo nie wiem czy to jest normalne.pozdrawiam wszystkich MasterMIke.