Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Podłoże u pająków

  1. #11

    Re: Podłoże u pająków

    RED, wermikulit. Moim zdaniem nie nadaje sie on jako podloze, dobry jest do inkubowania jaj, np. agam. Ja uzywam wlokna kokosowego z kostek - namaczam w calosci . Kiedys uzywalam torfu kwasnego, ogrodniczego. Polecane sa takze mieszanki torfu i piasku w skali 3:1. Ale tego nie wyprobowalam.

  2. #12
    [RED-689]
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Robie podobnie (tzn. wlokno kokosowe...). Lituje sie tylko dla C.crawshay i Cobalta i im dodalem do wlokna kokosowego troche gliny (...grunt nie zapada sie im na glowe) Chociaz swojego czasu mialem troszke inna wizje na podziemne labirynty

    Co do wermikulit'u czesto widzi sie toto u amerykanskich hodowcow w ze tak powiem masowych hodowlach.


  3. #13
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Hmm
    Ja rowniez uzywam tylko wlokna kokosowego. U mnie cobalt ma tez samo wlokno kokosowe, ale zauwazylem, ze oprzed, ktory wykonal, zabezpiecza tunele przed zapadaniem sie.


  4. #14
    [RED-689]
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Mimo to zapadaja sie... Porownujac (stale bo cobalt mnie zadziwia swoimi zachowaniami..) H. lividum z C.crawshayi ten pierwszy plecie wiecej pajeczyny ze tak powiem "alarmowej" stad moze jego wzmozona czujnosc (a moze po prostu trafilem takiego swira hehehe).


  5. #15

    Re: Podłoże u pająków

    Do dłupywania kawałków najlepszy jest młotek i troche większy śrubokręt. A więc nasz impulsator kinetyczny wali z sila Fa w nasz wkrecacz srub, a on pod wpływem tej siły zagłebia sie w kostkę kokosową. Jako że kostka kokosowa nie jest materiałem spręzystym a jest nadzwyczaj krucha, pod wpływem narastających sił wewnętrznych rozciągających, spowodowanych klinowatym kształtem śrubokręta, zostaje przerwana jej ciągłość w mjejscu przyłożenia śrubokręta. ;-) (nudzi mi się)


  6. #16

    Re: Podłoże u pająków

    Moja Haplopelma lividum (samica) jeszcze nie zrobila zadnego tunelu, natomiast oblednie robi sieci... Jej terrarium wyglada jak terra Ch. cyanopubescens..... A mala H. lividum za to kopie jak wariatka. Ostatnio widzialam ja, jak przenosilam ptaszora do wiekszego pojemnika... To bylo jakies 3 miesiace temu... Ale swierszcze znikaja i rosnie liczba tuneli, wiec pajak gdzies tam jest i ma sie dobrze...

  7. #17
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Hmm
    Z tego, co wiem, to dorosle maja wlasnie o wiele wieksza tendencje do robienia sieci, niz male, ktore lubuja sie w kopaniu


  8. #18

    Re: Podłoże u pająków

    Ludzie też jak są mali to lubują sie w kopaniu... w piaskownicy :-).


  9. #19
    [RED-689]
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Moja (L7) niestety kopie. I to w dosc dziwny sposob. C.crawshai (kolejne porownanie do nich.. nie wiem czemu.. robia ogromne tunele ze sporym wejsciem. Cobalt wlazl w cos co wydlumalem mu palcem ledwo sie tam zmiescil i zabudowal dokladnie wszystko pajeczyna. Stawialem na wylinke ale nie (pozatym ma za idealne ubarwienie przy L7 wiec wnioskuje ze dopiero co jest po wylince..).

    PS. Jest to jedyny pajak w mojej kolekcji ktorego sie boje i mam w stosunku do niej respekt. Przy podobnej wielkosci P.rufilacie otwieram pudlo i bez problemowo grzebie w srodku. H.lividum... hmm widzialem i bylem juz swiadkiem "malej" akcji i wole robic wszelkiego rodzaju podawanie pokarmu czy ew. porzadki szybko, delikatnie i z wyczuciem. Nie obliczalny pajak :-)


  10. #20
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Podłoże u pająków

    Moja lividum natomiast ma tyle podloza, ze blyskawicznie chowa sie do norki.
    Jest agresywna, ale broni sie raczej w ostatecznosci. To juz bedzie chyba l8
    Samiczka.
    Obawiam sie troche sprzatania. Najlepszym sposobem na wymiane torfu u tego gatunku, jest wywabienie go i zlapanie, a nastepnie wymiana podloza... ale moja lividum kompletnie nie reaguje na wywabiania i leniwa bestia czeka, az swierszcz, czy potencjalna ofiara, podejdzie jej pod szczekoczulki (ten pajak od sierpnia nie ruszyl sie nawet o cm od wyjscia norki .
    Tak wiec trzeba bedzie kopac. Juz raz uczestniczylem w lapaniu doroslej samicy i ... mam niemile wspomnienia :|. Na szczescie to jeszcze nie jest tak duzy i silny pajak. Jedynie szybkosc stanowi problem. Ale poradze sobie jakos


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •