p.cambridgei nie jest agresywny

[Ptaszniq]

Wszędzie są opinie ze cambridgei jest agresywny, jednak mi sie przytrafila ciekawa historia. otóż gdy chcialem zobaczyc jak sie moj pupilek (L2) czuje, otwieram pokrywkę pudelka, a on mi wskakuje na ręke! lekko się zdygalem, jednak to nic. Zadziwila mnie jego szybkosć. przebiegl po mojej dłoni i wlazł...pod rękaw mojej bluzy. zachowalem spokoj i lekko go podwinąlem, pajączka udalo się wlozyc do pudelka. dalej juz byl spokojny na szczęście mnie nie ukąsil. musze bardziej uwazac....moj tata jest uczulony na jad owadow, moze to dziedziczne??

Tomeq-ptaszniq

[Atrax Robustus]

Wyjatek potwierdza regule.

[RAMMSTEIN1]

dokladnie - P. cambridgei nie jest agresywny, raczej strachliwy - woli uciec niz zaatakowac

[_INVISIBLE_]

Tak , jak P.regalis jest agresywny ,ale woli sie wycofac chociaz zdazaja sie wyjatki ze jest bardzo agresywny np. na kazde drgania stoi w postawie odstraszajacej ( mi sie to zdazylo wiele razy) widocznie twojemu jeszcze nic nie odbilo

[Atrax Robustus]

Nie zgodze sie, gdyz statystycznie, wiekszosc regalisow po prostu szuka jakiejs szczeliny, w ktora sie wpasowuje i skulona, czeka, az niebezpieczenstwo minie.
Oczywiscie agresorzy tez sie zdarzaja... ale wsrod albopilos tez sa agresorzy ;-)

[_INVISIBLE_]

Wrzystko zalezy od warunkow jakie panuja w terra i od osobnika

[Mc.Luka]

mój p.cambridgei, który jest wielkości niemal mojej dłoni i jest to ciężarna samica od zawsze była spokojna- nigdy nawet nie przybrała postawy odstraszającej i nigdy nie otakowała i nie atakuje- zobaczymy co będzie jak złoży kokon- być może to zachowanie się zmieni...oby niee....

[RAMMSTEIN1]

Moja P. cambridgei rowniez nie jest agresywna tylko troche bardzo przyszybka ;]
ale jak wiadomo - to zalezy od osobnika ;]

[GALN]

hihihi ptaszniq bo taki pajączek L2 to on nie patrzy na twoją rękę jak na przeciwnika mysli że to podłoże do biegania mam takiego 5cm ciałka i jak był mały to wiał jak otwierałem pojemnik teraz nie otwieram polemnika bo się boję nawet jak lekko uchylam wieczko to on staje dęba.Ale nie jestem pewny czy w obronie czy czeka na jedzonko bo jak coś wcisne przez szparkę to w powietrzu łapie.

[hlaskover]

hehe, Galn - tak jak u mnie - ja tam handingu nie uprawiam, ale ostatnią rzeczą którą bym w życiu zrobił to wziął swojego p. cambridgei na łapy. Diabeł wcielony - świerszcze łapie w locie a jak mu kombinuje w terra to zawsze mam stresa widząc szybkość tego stworka. Moim zdaniem człowiek w cofnięciu ręki z terrarium z MYŚLIWYM Z TRYNIDADU nie ma szans. Boże, jaka ta nazwa jest ładna...