Siema ludzie- jestem nowy...Pająkami zaraził mnie mój kolega jakiś czas temu...miesiąc może dwa. Od niedawna hoduję 2 sztuki B.albopilosum (L3), ale juz jutro bede mial jeszcze 5 sztuk b. smithi...chcialem wam opowiedziec pewna historie i zadac przy okazji kilka pytan- otoz moj pajak znajdowal sie w pudelku od kliszy,a to pudelko wsadzilem do terrarium, ktore wczesniej juz urzadzilem, bo sie nudzilem. pudelko od kliszy z pajakiem w srodku nie zamykalem zeby nie miec plesni...no i dzisiaj chcialem ziemie mu zmienic bo cos dziwnego po niej chodzilo, wywalilem cala ziemie...a pajaka ani sladu!!!no szukam chociazby zgonu pelen obaw i mysle "wyszedl z pudelka" :> patrze na kokosa w terrarium ktorego tam wstawilem a w nim zrobilem kiedys dziurke...patrze na ta dziurke a ona zaszyta pajeczyna- podnosze kokosa a tam siedzi "Raa" czyli moj pajaczek...najadlem sie stresu, ale juz jest OK.
Pytania moje dotycza kilku spraw...mimo ze o pajakach wiem duzo, bo duzo czytalem. Otoz moje pajaki mialy w poniedzialek wylinke *(13.X.03) i nic nie jadly juz chyba od 3 tygodni- podsuwam im polowke swierszcza ktory ledwo zipie a one nic...zaczynam sie martwic, chociaz wiem ze "glodowki u pajakow sa normalne" ale wreszcie chcialbym popatrzec jak poluja i byc pewnym ze z nimi wszystko OK...Bo w sumie to one nic nie chca jesc- dawalem im biale robaki, swierszcze, i nic...a sa mlode wiec chyba powinny jesc dosc czesto a tu lipa i maja takie male odwloczki...
Reszte pytam zadam jak mi sie przypomna :P
C'Ya