-
Po wylince
Jesteśmy pogrążeni w żałobie. W niedzielę nasz B.albopilosm L6-7, przeszedł wylinkę. Czuł się dobrze, widać było, że żyje. Wyciągnęliśmy tylko z terrarium stare ubranko i pozostawiliśmy pajączka w spokoju. Rano okazało się, że nasze maleństwo odeszło na zawsze.
-
Re: Po wylince
mozliwe ze w trakcie wylinki odbyly sie jakies komplikacje lub ptasznik mial mala wilgotnosc w terrarium podczas wylinki - bardziej prawdopodobne sa raczej te komplikacje - wspolczuje i skladam kondolencje ((((((((((((((
Pozdrawiam serdecznie...
-
Re: Po wylince
Wspolczuje
To mogly byc komplikacje..po prostu chory osobnik.
A czy nie zaniepokoiliscie moze pajaka na krotko po wylince? One wtedy nie powinny zbytnio byc stresowane, ale mimo wszystko, uwazam, ze to najprawdopodobniej komplikacje. W koncu wylinka obejmuje zlozone procesy wewnetrzne.
-
Re: Po wylince
Dziękujemy za wyrazy współczucia. Teraz będziemy dwa razy ostrożniejsi, kiedy któryś z naszych maluszków będzie zmieniał ubranko.
-
Re: Po wylince
Nie wiemy, czy to mogło wpłynąć na zestresowanie malszka: wyjęliśmy tylko wylinkę, nie ruszając pajączka.
-
Re: Po wylince
No nic.. jeszcze raz wspolczuje.
Raczej nigdy nie dowiecie sie, co bylo dokladna przyczyna smierci zwierzecia. Pajaki to skomplikowane stworzenia :/
Mimo wszystko, zycze sukcesow w dalszej hodowli :]
-
Re: Po wylince
Racja...jest wiele przyczyn z ktorych pajaczek mogl pasc. Nie przejmujcie sie zycze powodzenia w dalszej hodowli i jeszcze raz wyrazy wspolczucia...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum