Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Nawiał mi Vagans

  1. #1

    Nawiał mi Vagans

    Był po 1 wylince. Skubany przeszedł przez jeden z otworków wentylacyjnych. Nie były one zbyt duże, a jednak jakoś się przedostał Na szczęście pozostałe 3, które ostatnio zakupiłem, trzymają się dobrze.

  2. #2

    Re: Nawiał mi Vagans

    pająki maja rozciagliwy odwlok wiec moga go spłaszczyc i przez odpowiednio duza dziurke - zwiac. Z takim małym pajaczkiem beda duze problemy w znalezieniu go, ale poszukaj w zacienionych i wilgotnych miejscach. I uwazaj na wielkosc otworow wentylacyjnych

    Pozdrawiam...

  3. #3

    Re: Nawiał mi Vagans

    Szukałem go, ale to ciupinka, raczej małe szanse żebym go znalazł. Zwłaszcza, że był na biurku, na którym mam pełno sprzętów, a samego biurka odsunąć nie da rady.
    Co do otworków wentylacyjnych, to włożyłem go do pudełeczka po świerszczach, które już miało gotowe otworki. Nie spodziewałem się jednak, że jest w stanie się przez nie przedostać. Jak widać się myliłem, cóż, będę miał nauczkę na przyszłość.

  4. #4

    Re: Nawiał mi Vagans

    He ,he , no to jesteśmy już dwaj. Mój vagansiki L2 także mi nawiał przez dziurkę wentylacyjną w pokrywce pudełeczka po kliszy, minęło już 3 dni jak go niema w domu .
    Skubane zwierze no nie : P ? .


    Pozdro.


  5. #5

    Re: Nawiał mi Vagans

    No sprytne szkraby, trzeba przyznać

  6. #6

    Re: Nawiał mi Vagans

    B. vagans to pseudopodziemny ptasznik - i czasami lubi sie wspinac o czym trzeba pamietac bo moga zaistniec wlasnie takie sytuacje - pamietajcie rowniez ze ptaszniki maja rozciagliwy odwlok i moga sie przecisnac przez mala szparke przez ktora przejdzie karapaks
    Pozdrawiam...

  7. #7
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Nawiał mi Vagans

    Ja na poczatku bylem takim ... lamerem... gdy jeszcze startowalem w dziedzinie arachnologii i wladowalem smithi l3 do faunaboxa, a potem do pudelka po smietanie UWAGA... przykrytego gaza (!!!). Nie wiem, jakim cudem on wtedy nie uciekl, ale rozum do glowki przyszedl szybko i teraz pajak nie ma zadnych szans na ucieczke.
    A z tym odwlokiem, to prawda. Ludzie trzymaja ptaszniki w takich, a nie innych warunkach, bo wydaje im sie, ze pajak z taka "banka" na tyle, nie ma prawa przejsc, a tu nagle suprise...nawet mala dziurka moze byc latwa do przejscia.

    Dlatego nie kupuje za malych osobnikow :]


  8. #8

    Re: Nawiał mi Vagans

    hehehehe no to Atrax miales szczescie ze smithi Ci nie zwial. Gdy zaczynalem hodowle ( w 2000 r. ) Mojego pierwszego pajaczka ( B. albopilosum ) dalem do sporego plastikowego terra ( wym. 15/10/10 ) a pajaczek mial 2 cm z odnozami posrodku byla dziurka o srednicy 1-1,5 cm bylem z poczatku przekonany ze pajaczek nie zwieje - ehh...dalej mozna sie domyslic co sie dzialo po 3 dniach znalazle pajaczka w kuchni - wiec Ty Atrax miales wielkiego farta :P:P:P
    Pozdrawiam...

  9. #9

    Re: Nawiał mi Vagans

    n aj amiałem w kieliszku na wódce, też przykryty gazą i po 3 czy 4 dniach jak sie obudziłem o 7 rano żeby wstać do szkoły sobaczyłem jak zapierdziela sobie po ścianie:-), na szczęście tylko przez noc wędrował i szybko zosta schwytany, nawet zrobiłem posta w przykrych doświadczeniach mimo że takie przykre to nie było:-)


  10. #10
    yiuldyn
    Guest

    Re: Nawiał mi Vagans

    Ej czym wy dziurawiliscie wieczka od pudeleczek po kliszy? Bo chyba nie szpilka? Nie wiem jak te dzury musiały być duże?


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •