Chciałbym się dowiedzieć ilu z was posiada zaświadczenie o pochodzeniu z legalnej hodowli, a nie z odłowu swoich pociech, należących do gatunków chronionych i uwzględnionych w załącznikach do konwencji waszyngtońskiej.

I czy są wśród was osoby, które zastanawiały się nad legalizacją tych "związków" albo już to zrobiły??

ps. zerknijcie do posta w dziale REJSTRACJA, CITES pt. "Po co??" bo nikt jak do tej pory, nie chce mnie wspomóc w moich przemyśleniach nad bezsensem tego idiotycznego zjawiska...

dzięki...