Od okolo pol roku, kilka razy staralem sie kupic G. pulchra.

W Kanadzie raczej niedostepna ... zamowione z USA, pierwsza zostala zatrzymana na granicy (nie mial paszportu lub moze wygladala na czlonka Al Quaida
Druga dojechala rozgnieciona na nalesnik (prawdopodobnie stemplem pocztowym).

W zasadzie juz zrezygnowalem z zamiaru importowania jakiegokolwiek pajaka ... ale jeszcze postanowilem sprobowac zamowic u Mantida.

Pajaczek zostal wyslany w zeszly poniedzialek (1 wrzesnia) i dotarl dzisiaj ZYWY, CALY, ZDROWY i bez zadnych problemow (super zapakowany).

Bardzo dziekuje!