po zalaniu wżątkiem i po ostygnięciu po prostu wyciskam nadmiar wody i jest git.
po zalaniu wżątkiem i po ostygnięciu po prostu wyciskam nadmiar wody i jest git.
ciekawe ile Ci wyszlo substaratu po tym jak caly brykiet zalales woda????))))))
Mysle ze moznaby maly pokuj tym oblepic))
Ja robe jak Atrax ale odwrotnie najpierw rozdrabniam, a potem dolewam tyle wody ile trzeba
A wydaje Ci sie, ze pada wychlorowany, ew. wyozonowany?(nie musi byc przegotowana w koncu np. na kostaryce wygotowany deszcz nie pada :P)
Ja sobie radze jak pozostali lub z torfem do piekarnika na 20 min w 200 C i nie dawaj potem do reklamowki bo ci sie stopi
ja zostawiam mokre :/
Też kiedyś praktykowałem sposób z piekarnikiem ale po zakopceniu całego mieszkania zrezygnowałęm (troche mi się zapomniało i miałęm ognisko w piekarniku). Teraz daje mokry torf i jest wszystko ok z moimi pupilami.
Pozdrawiam wszystkich terrarystów
************************************************** *******
Psalmopoeus cambridgei x2 L5 - Fafik i Kafik
Brachypelma boehmei L7 - Bombik
Chromatopelma cyaneopubescens L1 - Chromik
Mam kilka terra, ale rzadko się zdarza ze zmieniam podłoże we wszystkich naraz. Poza tym nie mam ochoty 3mać około 9 litrów kokosa po namoczeniu kostki (szkoda miejsca). Dlatego robie tak: odłupuję "plaster" kostki nożem (tyle ile mi potrzeba), wrzucam odrazu do faun-boxa lub terra. Spryskuję małą ilością zimnej, przegotowanej wody, czekam chwilę - jak przestanie rosnąć odrzucam torf na bok, pozostałą część kostki znowu pryskam małą ilością wody .... i tak do końca
Kokos jest prawie suchy, po rozłożeniu w terra dopiero spryskuję odpowiednią ilością wody ...
... mam nadzieję, że nie zamotałem za bardzo :P