Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: plaga pajakow

  1. #1

    plaga pajakow

    niezly motyw.....///..w sobotnich wiadomosciach krakowskich mowiono o pladze pajakow w Krakowie...heheh ja tam nie nazekam....ale faktycznie jest ich sporo nawet w moim domu....

  2. #2

    Re: plaga pajakow

    to cytat z Dziennika Polskiego /dzisiaj/

    ....Pajęczyny i pająki w dużej liczbie zagnieździły się w ostatnich miesiącach na moście Grunwaldzkim.
    - Z punktu widzenia przyrody pająki mają na celu wydanie na świat potomstwa i zdobycie pożywienia. Lokują się więc w miejscach, gdzie jest dużo owadów. Tegoroczne lato jest ciepłe i suche, co jest powodem pojawienia się dużej ilości mszyc i innych owadów. W rejonie mostu muszą być warunki mikroklimatyczne lub zawirowania powietrza, które sprawiają, że zjawia się tam dużo owadów - tłumaczy profesor zoologii i entomologii Janusz Wojtusiak.

    Pająki, w większej liczbie, pojawiły się na moście wiosną tego roku; nikt im nie przeszkadzał, więc teraz ich populacja znacznie się rozrosła. Zakład Gospodarki Komunalnej w Krakowie twierdzi, że odpowiada jedynie za chodniki i nie ponosi odpowiedzialności za sprzątanie mostowych balustrad, które są pełne pajęczyn i pająków. Wydział Mostów Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie tłumaczy, że sprzątanie mostów nie należy do jego obowiązków. Kto więc posprząta?


    ..... kto posprzata????? przeciez jak jest zachod slonca to most wyglada bajkowo...i to wlasnie przez pajaki...co oni chca dwa mosty oproznik z pajaczkow??? przeciez jest ich tam tysiace...mieszkam niedaleko...i za kazdym razem jak przechodze przez most ...ogladam male skubance...

  3. #3

    Re: plaga pajakow

    szkoda że u mnie mszyc jest jak kot napłakał... uganiasz się za nimi po lesie i nic z tego... może we wrześniu formy uskrzydlone dają popalić..
    a pająki spoko pajęczyny mogą być imponujące... szkoda że do Krakowa mam troszkę daleko... warto by było to zobaczyć
    Pozdrawiam


  4. #4

    Re: plaga pajakow

    a tam mowisz daleko... kilka godzin wystarczy na jazde tam i spowrotem :] czesto tak robie..

    a jak Ci jednak za daleko zapraszam do Tychow na paprocany, tez mamy ladny mostek przy tamie uuuuuuuu piekne sa, w dodatku ulokowaly sie na poreczy wychodzacej na zachodnia strone i wprost wyje ze aparat mi sie zepsul :/
    moze od siostry pozycze jak bede miec sianko na film


  5. #5

    Re: plaga pajakow

    ooooo Tychy już znacznie bliżej ja tez mam ciagły problem z aparatem i brakiem kaski i to chyba w najbliższej przyszłości się nie zmieni


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •