dead is niedoświadczony zoologik

[Murinusek]

A ja wam powiem ze jak czytam posty w tym topicu i w topicu "wydaje sie to zalosne" to zastanawiam sie czy nie zaczac czasem chodzic do kosciola:/

Pozdrawiam

[hlaskover]

ja proponuję ustalić maila i telefon do teco sklepu i urządzić pani wspaniałej porządny mailbombing albo tyradę telefoniczną, że jest bandytką, że to skandal, że zachowuje się jak nieświadome dziecko a pracuje w sklepie z żywymi zwierzętami. A tak swoją drogą to może nie jest właścicielką a szef nie wie za bardzo, co się wyprawia w jego sklepie. Może to on się powinien dowiedzieć o tej historii.
Proponuję informować na forum o takich zagrywach i jak taka pani dostanie z 50 telefonów z całej polski z informacją, że w świecie się mówi, że to właśnie pani zabija zwierzęta to taka jedna się opanuje i zastanowi (a raczej prezestraszy, że dzwoni tyle ludzi w tej samej sprawie).

Z takim chamstwem trzeba walczyć po chamsku. niestety. inaczej do rozumu nie przemówisz.

pozdrawiam

hlas

[Befsztyk]

Ja wole jednak nie...Jak słyszę co wygadują ludziki z LPR, ks. Rydzyk czy ogólnie niektórzy księża, to utwierdza mnie to w przekonaniu, że to ten sam poziom co pani z zoologicznego... :/ No ale juz apropo tego topicu, to powiem tyle, że jak to czytam, to mam napady agresji i komuś bym chętnie zrobił kuku...najchętniej tej idiotce z zoologika :/

[bizkiters]

ludzie ale mam szczęście!!!!!!!!przyjechał zoologik z urlopu a ta pani to koleżanka tego facia.facet weszedł to sklepu i już migiem wyjął szczura z terrarium i wyrzucił i do koleżanki powiedział:"czyś ty zwariowała? mówiłem ci że masz mu podawać świersze!!" a ona powiedziała "a co ptasznik nie je szczury przecież jest jadowity!"a pan "je jak jest większy od tego szczura a teraz 5dych dawaj za ptasznika!"a ona"masz!widze że zwierzęta są dla ciebie najważniejsze!!"i poszła ze sklepu zoologicznego.
wszystkie co sie dobrze kończy ale niezupełnie ponieważ ptasznik......nie żyje buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.........

[Befsztyk]

ja pierdziele....ta kobieta mnie normalnie rozwala... I po ch... w zoologicznym pracuje ????? :/

[Atrax Robustus]

I wszystko jasne...

- sklep bez adresu i telefonu.
- pajak zdechl,
- facet wraca z urlopu, niczym w serialu wenezuelskim
- wszyscy swiadkowie zajscia nie zyja, albo sie ulotnili.
- zlo zostalo pokonane i musi oddac dobrym duchom 5 dych :]


A ja wciaz nie wierze w to zajscie ze szczurem...moim zdaniem to sciemka.

[Korgan]

o qrcze ominolem taki wazny watek ;D
W zdarzenie ze szczurem i ptasznikiem nie wierze szczurdośc szybko zargryzł by prasznika albo odwrotnie. Wogule smierdzi sciemą bizkiters już kiedys pisał ciekawe chistorie na forum podczas wczesniejszego pobytu pewnie niektórzu pamietają g. rosee w piwnicy która zezarła mysz itp. POZDRAWIAM

[Jimbo]

Też mi to wygląda na ściemę. Po pierwsze akurat kolega bizkiters był przy tym jak mu dawała szczura i akurat o dziwo zjawił się idealnie, gdy wracał sprzedawca. Poza tym wogóle jakaś bzdurna ta historia.

Ale muszę wam powiedzieć, że ostatnio w zoologicznym widziałem jak baba podała pająkowi małpę, bo powiedziała, że to ptasznik pawiani, więc żywi się pawianami. Co ciekawe, pająk zjadł całego pawiana, zostały tylko zęby, pazury i dupa.

[Kendzierzawiec]

może bizkiters prubuje przbić punkersa(kiedyś pisal tu częto) w rużnych chistoryjkach. D hehe. cokolwiek. właśnie mi coś zaśmierdziało, ten szczur jak szef przyjechał jeszcze tam był ?? blee. nieważne. hehe. pamiętacie jeszcze punkersa ?

[Befsztyk]

heh nie chce sie czepiac, nie chce mowic , kto klamie (no powiedzmy koloryzuje ), a kto nie, ale nigdzie nie bylo mowy o tym, ze bizkiters byl akurat gdy kobieta wrzucala szczura.
Jednak faktycznie historia jest dosyc dziwna, co nie zmienia faktu, ze jak tylko sobie taka sytuacje wyobraze, to mi adrenalina skacze...