przed chwila moja mama przyszla do mnie z gazeta.. [zycie na goraco] i mowi: 'oklamales mnie...' podchodzi i pokazuje, czytajac: 'ptasznik, zwany tarantula..' i mowi, pokazujac na fotke, ze taki sam jak ja mam.. [na fotce byl smithi a ja mam boehmei] ja w smiech.. )) potem musialem tlumaczyc, ze ptaszniki to nie tarantule.. i ze wcale nie sa takie niebezpieczne tresc tego fragmentu:

"Nie trzymaj w domu
Na liscie zwierzat niebezpiecznych znalazly sie m.in.: waran stepowy -mimo braku jadu, ale ze wzgledu na bakterie gromadzace sie na jego zebach; legwan z Galapagos - niejadowity, ale w razie zagrozenia jego ogon dziala jak skalpel, kobra rozancowa, pyton tygrysi, grzechotnik, ponadto zupelnie male zwierzeta: ptasznik zwany tarantula, skorpion polnocnoafrykanski - jego jad byl przyczyna smierci niejednego hodowcy."

..ogorki rulez