Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Do HODOWCOW P. imperator

  1. #1
    walter
    Guest

    Do HODOWCOW P. imperator

    Prosba o rade:
    3 tygodnie temu moja (jak sie okazalo) samica P.imperator urodzila cala bande maluchow.
    Wszystko przebiegalo zupelnie niezgodnie z podrecznikami, gdzie "stoi napisane" ze po tygodniu, najwyzej po 10 dniach male powinny zejsc z jej grzbietu, wyliniec i zaczac samodzielne zycie ...
    Stalo sie to dopiero po trzech tygodniach (temperatura i wilgotnosc byly "podrecznikowe" 32 C/98%).
    Obecnie wszystkie juz sa po pierwszej wylince, mama zachowuje sie wzorowo, karmi male podawanymi swierszczami.
    Kilka z nich do tego stopnia sie juz usamodzielnilo, ze przestaly wracac do "domku" gdzie siedzi cala reszta rodzenstwa.
    Zgodnie z poradami ksiazkowymi, przenioslem te kilka malych do innego terrarium, gdzie zdaje sie, podoba im sie.
    Cala reszta bandy siedzi w domku z mama - mama czasami wychodzi na zewnatrz szukac zarcia, zdaje sie.

    Teraz pytanie - wszystkie dostepne dla mnie podreczniki twierdza, ze powinienem juz zabrac jej te dzieciaki, poniewaz moze zaczac je zjadac (jak dotad nie zauwazylem u niej zapedow kanibalistycznych).

    Jezeli ktos z Was mial juz jeden lub kilka wylegow P. imperatora, moze poradzi mi, co mam robic ... odseparowac, czy zostawic razem z mama.

    Nie jestem na 100 % pewien, czy nie zjadla zadnego z nich ... jest ich cala masa, siedza w kupie i za cholere nie da sie ich policzyc ... na razie odseparowalem piec gowniarzy.

    Podaje im do jedzenia pociete swierszcze ... czy cos jeszcze???


  2. #2
    walter
    Guest

    Re: Do HODOWCOW P. imperator

    OK - juz sobie poradzilem.
    Wszystkie male siedza razem z mama (uciekinierzy rowniez) i sa przez nia karmione.
    Cale towarzystwo pochlania okolo 12 swierszczy dziennie!!!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •