Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Ptasznik białokolanowy

  1. #1

    Ptasznik białokolanowy

    No wlasnie.
    Niedawno wzbogacilem sie o 2 sztuki, L4 i L5.
    L4 jest spokojny, plochliwy, chowa sie pod orzechem, je przecietnie, slowem jak z opisow.

    Natomiast L5 chyba wszystko robi odwrotnie :>
    Caly czas siedzi na srodku fauna-boxa, do orzecha wszedl moze raz... chodzi po szybach, wystawia nogi przez otwory wentylacyjne, gdy czyszcze boxa i za bardzo zblize sie peseta do niego, to straszy, ew. z godnoscia, powoli odchodzi.
    W temacie karmienia - takiego zarlocznego pajaka w zyciu nie widzialem...
    Mam troche mlodych pajakow, wic karmie je pinkami. Dla niego juz moze troche za male, ale dawalem mu wiecej, a on atakowal je od razu i konsumowal bezzwlocznie. Zazwyczaj 2 po kolei.
    Niedawno zwolnil mi sie maly box, wiec wrzucilem tam kupione swierszcze
    Kilka dni temu wrzucilem mu doroslego-wybralem takiego inwalide bez obu tylnich nog. L5 popatrzal i wycofal sie w inny kat boxa.
    "Za duzy" pomyslalem i wrzucilem dwa razy mniejszego. Atak byl blyskawiczny.
    Wczoraj ponownie podalem inwalide, sam nie wiem po co, bo i tak nie liczylem, ze zaatakuje. Po krotkiej chwili L5 wskoczyl na tego swierszcza, ktory byl niemalze jego wielkosci. Otoczyl go nogami i zaczal jesc. Urosl tak, ze zaczalem sie bac, ze padnie z przejedzenia, ale po pewnym czasie napelnil sie, zostawil polowe posilku, wlazl na szybe i machal noga przez otwor.

    No i co to ma byc? Trafil mi sie jakis indywidualista czy cus?

    To jest ten gatuek, nie mam zdjecia, ale to raczej nie jest dyskusyjne.


  2. #2
    K@MciO
    Guest

    Re: Ptasznik białokolanowy

    A ja mam pytanko do ciebie. Jak wielkie te ptszniczki są po 4 i 5 wylince?


  3. #3

    Re: Ptasznik białokolanowy

    Hmm... nigdy ich nie mierzylem, nie mam takich zapedow.
    L4 ma na oko jakies 2 cm, a L5 ponad 3.


  4. #4
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Ptasznik białokolanowy

    To normalne
    Widocznie masz bardzo aktywnego osobnika :]
    Zachowanie to cecha osobnicza i nie wolno nigdy generalizowac tej cechy do wszystkich osobnikow, bo zawsze trafiaja sie jakies wyjatki (jako przyklad dam agresywna albopilosum lub lagodna lividum).
    Poza tym istnieje taka ewentualnosc, ze pan L5 przeszedl niedawno wylinke, a teraz szaleje, a pozostle L-ki dopiero czeka wylinka


  5. #5

    Re: Ptasznik białokolanowy

    Ależ oczywiście, że można generalizować, w końcu mamy do czynienia z określonym gatunkiem, a więc z pewną określoną pulą genową. Nie zmienia to jednak faktu, że 2 osobniki tego samego gatunku mogę mieć diametralnie różny "charakterek". Ale bardzo duże znaczenie, a może i jedyne odgrywają w tym wypadku ogólnopojęte warunki środowiskowe :->


  6. #6

    Re: Ptasznik białokolanowy

    Warunki srodowiskowe: pojemniki stoja kolo siebie, temperatura 26/25, wilgotnosc 60-70% ->mierzona.
    L5 ma do dyspozycji pomieszczenie ok 3* wieksze.

    Takze warunki maja wg mnie podobne, to roznice charakterologiczne.
    Choc dzis z L4 tez zaczyna wychodzic bandyta Zazwyczaj przy czyszczeniu i "nawadnianiu" chowal sie, teraz najpierw postraszyl pecete, a potem przeprowadzil frontalny atak zmuszajac mnie do ewakuacji ;>


  7. #7

    Re: Ptasznik białokolanowy

    No właśnie warunki mają podobne, a to nie to samo co warunki mają identyczne. Np. wśród patyczków indyjskich identycznych genetycznie, bo rozmnażają się one dzieworodnie, część osobników będzie miała w tym samym terrarium kolor brązowy, a część będzie zielona, a możnaby powiedzieć, że warunki środowiskowe, to one mają identyczne - nic błędniejszego. Wystarczy, że parę razy poddenerwowałeś jednego z pająków i już będzie on agresywniejszy...


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •