boshe zaslugujesz na buziaka z radosci Przemeq ;P tak samo jak i reszta podtrzymujacych mnie na duchu, bo malec od wczoraj tak siedzial dziwnie, a teraz przeczytalam wszystkie posty i poszlam zobaczyc co u niego przygotowana na najgorsze... siedzial rozkraczony (jaki piekny to dzis dla mnie widok), dmuchnelam i znow torpedy dostal, tym razem nie bylam zla ze wlazl mi na reke przystanac, dalam mu nawet chwile posiedziec, po czym.. hehe pierwszy raz sam wrocil do pudelka, jestem pod wrazeniem on pewnie chcial sprawdzic czy mu na mnie zalezy ;P
Bede obserwowac dalej jak jego humorki, jutro ma byc dostawa pinek moze nawet zechce cos zjesc?