mam całą ścianę o wymiarach 120-50cm wylaną pianką poliuteranową grubości ok.10cm, ale odczuwam wewnętrzną potrzebę całkowitego usunięcia jej... szajs jest strasznie twardy, młotkiem i nożem babrałam się chyba godzinę, żeby wyrwać w niej dziurę wielkości mojej pięści... czy zna ktoś może jakiś magiczny sposób, żeby ją w miarę łatwo usunąć, czy jest to niemożliwe?