Kupiłem pinki, wszytko było ok, nastawiłem się na to że wyklują się z nich muchy. Ale nie było o tym mowy, najpierw trzymałem larwy 3 tygodnie na balkonie (bez dostępu wody). I nic poczwarki tak by leżały do zimy. Jak jedną przekroiłem to była pusta w środku. Teraz od 5 dni trzymam je w pokoju, mają lepsze warunki jak moje ptaszniki, ale i tak przeobrażają się w poczwarki i dalej nic. Wiecie dlaczego? I co możecie mi poradzić? Na gwałt potrzebuje pokarmu dla głodnych kędzierzawych... help