-
pomocyyy!!!
prosze o pomoc
a wiec moja historia zaczela sie tak ze hodowalem pajaki
mam ich coraz wiecej i zaczalem hodowac karaczany
(poczatkowo matka chciala mnie z domu wywalic
ze wzgledu na pajaki ale wreszcie sie przyzwyczailaa)
ale gdy doszly karaczny z poczatku sie jej nie spodobaly
wiec przeczytala w jakiejs za przeproszeniem pojeb****
gazetce wrozka ze romnazaja sie codzienie i jest w w jeddnym
pakiecie ok 120 jaj i nie mozna ich niczym wytepic pojawiaj sie wszedzie po d parkietem i jest to najwiekszy problem
owczesnych domow (po prostu plaga)!
probowalem jej wytlumaczyc ze tak nie jest i ze to bardzo interesujace
owady a ona na to ze jutro mam z domu je wyniesc bo je spali!
prosze podajcie jakies argumenty zeby przekonac matke by
pozwilola mi hodowac dalej moje karaczany
nie mam z nimi zbytniego doswiadczenia (dotada hodowalem tylko
pajaki a pokarm kupowLEM W SKLEPIE )
co robic???????????????????????????????????????????
-
Re: pomocyyy!!!
Argument typu "wyrzuć bo to spalę" wydaje mi się niedorzeczny. Podrzuć matce może jakiś artykuł o ich hodowli. W najgorszym przypadku musisz schować je przed matką lub komuś sprzedać.
-
Re: pomocyyy!!!
z tymi karaczanami to uwazaj... to co ptzrczytala Twoja mama jest osta przesada ale jak Ci uciekna to bedziesz mial wieeeelki problem.... Mi jakis czas temu ucieklo kilka swierszczy... teraz w miom domu zyja nie tylko moja rodzina ja i pajaki ale takze swierszcze ) rozlazly sie po domu jak karaluchy..... eh szkoda gadac... po prostu zwierzyniec
-
Re: pomocyyy!!!
Co to plaga karaluchow, najlepiej wiedza niektorzy mieszkancy blokow.
Karaczany ciezko wytepic, ale jesli sie uwaza, to czemu by nie hodowac?
Poza tym brazylijskie karaczany sa dosc duze i raczej nie pouciekaja do wielu zakamarkow
-
Re: pomocyyy!!!
powiedz , ze w polskich domach grasuje inny gatunek karaczanów , ewentualnie schowaj na jakiś czas , tylko nie dopuśc , zeby sie rozlazły , bo jak mi kilka świerszczy zwiało i matka je dojrzała , to musiałem na pół roku przerwać hodowle i jeszcze miałem opieprz , ze zarobale jej cały dom , ona toleruje moje zwierzaki tylko ukryte , w mojm pokoju , no... moze poza rybkami i chomikami
-
Re: pomocyyy!!!
po pierwsze to widze, ze nie znacie do konca tematu, wiec po co sie wypowiadac?
karaczany, o ktorych piszesz zyja w zupelni innych warunkach niz te nasze domowe, wiec nawet jak uciekna to pozdychaja - proste- jedyny i ostateczny argument
-
Re: pomocyyy!!!
mi wydawalo sie ze swierszcz jak ucieknie to tez zdechnie a tu.... rozmnazaja sie jak niewiem. Swierszcze tez zyja w innych warunkach
-
Re: pomocyyy!!!
swierszcz to siwerszcz a karaczan to karaczan
-
Re: pomocyyy!!!
dzieki za odp ale niestety moje karraczany matka juz zdazyla wyeksmitowac
(((((( szkoda byly naprawde ladne~~((
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum