Pozwólcie że się wtrące :-)

[pylius]

l"asnie te pare skladnikow powoduje u ofiary bardzo silne skurcze miesni i niesamowite pobudzenie ogranizmu (zamiast uspokojenie i apatie, jak to ma miejsce u niektorych gatunkow). Nastepuja znaczne skoki cisnienia."

Własnie dobrze że to zaznaczyłeś - o tym pisze właśnie publikacje o której wspomniał Leny, to jest bardzo ciekawe zagadnienie ewolucji toksyn.

Odporność zwierząt na własny jad jest właśnie intensywnie badan, i jest do udokumentowane - niektóre zwierzęta są odporne na własne toksyny , ale nie wszystkie - znam przypadek, gdy grzechotnik po ukąszeniu siebie samego zdech. Są już dowody na istnienie różnic molekularnych budowy komórek, dzięki czemu powstaje odporność na własne toksyny , powoju sie tu głównie na węże jadowite ale cała biologia łączy się w jedną całość i zapewne odnosi się to także do pajęczaków.

Widze, że mam z kim podyskutowac Atrax , ale musze iść posprzątać w domu bo się z kimś umówiłem :-) Do tego temtu wróce wieczorem , jak tylko wolny będę ;]

Pozdrawiam wszystkich na forum

[Sklipkan]

Wreszcie widac swiatlo w tunelu ... Mozna i poczytac i nauczyc sie czegos . Tak trzymac chlopaki !!!

[morda]

Takich wątków powinno być dużo więcej.
Swoją drogą to Latrodektusy nie są agresywne, więc do ukąszenia dochodzi tylko gdy pająka wystraszymy np. podczas ubierania, wkładania buta. Nie wiem jak to jest z agresywnoscia Loxocelesa.
A slyszeliście o Phoneutria fera? Podobno bardzo jadowity pająk, dodatkowo agresywny.

[[RED-689]]

Mi na samym poczatku teksty Pyliusa zalatywaly prowokacja. Zwlaszcza te o wezach. Ale faktycznie mozna sie czegos nauczyc.