-
tlumaczenia opisow ugryzien
witam wszystkich ,
sorx za klkudniowy poslizg w robieniu tlumaczen , ale nie mialem czasu
te, ktore dzis zamiesczam pochadza ze strony :
http://www.arachnopets.com/arachnobo...php?forumid=16
ok , kilka release notes
1. nie pytalem sie autorow o zgode
2. nie zawsze tlumaczylem cale posty, poniewaz czesc to byly opisy mowiace skad kto dostal zwierzaka, albo jak ma urzadzone terra , tudziez mieszkanie
3. prosze - darujcie mi miejscami wrzuty opatrzone komentarzem `przyp.tlum.` , ale nie moglem sie powstrzymac
4. w kilku przypadkach znalazlem w necie zdjecia zwierzakow , aby bylo wiadomo o czym mowa
5. nie jestem specem od medykamentow podawanych w razie ukaszen , wiec jesli przekrecilem nazwy (staralem sie stosowac oryginalna pisownie) prosze napiszcie o tym na forum aby wszyscy o tym wiedzieli , tak samo , jesli znacie polskie nazwy/odpowiedniki/ceny/gdzie dostac tych lekow , bedzie milo , jesli podacie
6. darujcie pisownie i kilka ortograficznych jak znam zycie , ale tl;umaczylem to `on the fly` i moze byc nieco bledow , powtorzen etc.
oka , mam nadzieje , ze was zaciekawia teksty
(polecam pierwszy txt o skolopendrze )
pozdrawiam
bat
wszelkie uwagi prosze kierowac na hadrurus@o2.pl lub zamieszczac na forum , mozna sie tez ze mna skontaktowac przez gg#7733
-
PSALMOPEUS IRMINIA
zostalem ugryziony przez moja irminie podczas wyjmowania jej naczynia na wode do czyszczenia, zanim sie zorientowalem `czarna blyskawica` wystrzelila ze swojej kryjowki i znalazla sie na koncowce srodkowego palca. ugryzla, a nastepnie czulem silne `ciagniecie` palca przez pajaka (dla niej moj palec byl tylko swierszczem puscila jednak szybka , a ja zabralem reke z terra
pajak niedawno przeszedl wylinke, jest ma ok 3"
na poczatku poczulem dokladnie jak ukaszenie bumble bees (o ile sie nie myle chodzi o nasze trzmiele - tu jest link z fotkami http://hercules.users.netlink.co.uk/Bee.html - przyp.tlum.). poczulem ostry palacy bol, palec nie spuchl, choc byl czerwony. miejsce uklucia bylo ledwo widoczne , raptem 2 bardzo, bardzo male kropki. palce uczucie minelo po ok godzinie, zostalo tylko swedzenie, ktore bylo bardziej irytujace niz palacy bol, wnioskuje z tego , ze mala ilosc jadu zostala wstrzyknieta do rany.
nastepnego dnie wszystko bylo w porzadku - zadnej opuchlizny , zadnego zaczerwienienia
-
HAPLOPELMA LIVIDUM
kiedy probowalam nalozyc klej na rane mojej 3" h.lividum, wyskoczyla i ugryzla mnie w kciuk tyle razy , ze nie bylam w stanie policzyc. strasznie bolalo! moj palec byl bardzo spuchniety , plakalam jak dziecko - nie smiejcie sie , tez byscie plakali. wzielam 2 benadryl i tylenol i poczekalam chwile. przemywalam takze rane goraca woda, aby wyciagnac z niej jad, ktory wyszedl po jakiejs godzinie - dzieki bogu ! palec wciaz jest troche spuchniety, ale nie za bardzo.
-
SCOLOPENDRA SUBSPINIPES
(tu jest link do zdjecia http://www.einet.dk/galleri/Scolopen...s_mutilans.htm ---bosh, ja bym sie bal wziac takiego zwierza na reke - przyp.tlum)
wieczorem 3 sierpnia po raz pierwszy wzialem na reke zwierzaka, kilka razy pozwolilem mu wedrowac przekladajac go z reki do reki, po czym odozylem go zpowrotem do terra - co za uczucie ! uznalem , ze musze miec zdjecie tego osiagniecia .
wieczorem nastepnego dnia (4.08) zjawila sie moja synowa z cyfrowka, aby uwiecznic moja nowow nabyta umiejetnosc. wzielismy cale terra do sypialni, w razie gdyby podczas robienia zdjec zwierz spadl na lozko mozna by go wtedy latwo zlapac (widzialem z jaka predkoscia one biegaja , koles albo jest niepoprawnym optymista , albo ma baaardzo duze lozko - przyp.tlum.) swiatlo w sypialni bylo jasniejsze niz to do ktorego byl przyzwyczajony i wydawal sie nieco rozdrazniony. ale hej ! - jestem wielkim znawca skolopendrow - poradze sobie (to nie byl przyp.tlum siegnalem po niego , a on zaczal uciekac do norki, dwa razy zablokowalem mu przjscie, za trzecim razem udalo mu sie czesciowo wejsc do norki, w tedy delikatnie zaczalem go wyciagac - wtedy mnie dziabna, owinal sie dookola srodkowego palca lewej reki i ugryzl.
majac 58 lat wydawalo mi sie , ze doswiadczylem juz bolu.NIEPRAWDA! niegdy nie doswiadczylem takiego bolu. ugryzienie nastpilo o 21, pol godziny pozniej bylem na izbie przyjec. o 23 dostalem zastrzyk z morfiny , ktory prawie w ogole nie usmierzyl bolu. dostalem tez zastrzyk z (dla? - przyp.tlum) tetanus (i was given a shot for tetanus) i recepte na antybiotyki i precocet. mialem brac 2 precocet co 4 godziny jesli potrzebowalem (to chyba jakis painkiller - jesli ktos wie co to dokladnie , prosze napisac - przyp.tlum.). 2 godziny pozniej wzialem wszystkie 4 prcocet ktore mi dali ktore powinny mi starczyc do nastepnego dnia. nie zaznalem ulgi az do 5:30 rano nastepnego dnia (05.08) - wtedy bol zaczal mijac a do 7:30 zniknal niemal calkowicie. 6 sierpnia balec byl caly czas opuchniety , ale juz nie bolal, doznalem jednak reakcji na antybiotyki, ktora byla ekscytujaca (zdaje sie , ze koles odjechal - przyp.tlum)
patrzac na cale zajscie z perspektywy czasu zdalem sobie sprawe , ze przez moja zbytnia pewnosc siebie wszystko zrobilem zle. moja rada dla tych ktorzy chca brac skolopendry na rece - NIE ROBCIE TEGO !!!, ale jesli musicie - badzcie spokojni, opanowani, poruszajcie sie powoli , i nigdy , ale to przenigdy nie wyciagajcie skolopendra z jego norki (wyciagania skorpionow z ich norek tez nie polecam - bolesne , lub niebezpieczne w zaleznosci od gatunku - sprawdzone na wlasnej skorze - przyp.tlum)
-
VAGANS
zostalem ugryziony przez mojego 4,5" vagansa, podczas przenoszenia do nowego pojemnika wspial mi sie na reke, a kiedy probowalem go zlapac, nakryc reka ugryzla mnie 2 razy w srodkowa czesc lewego kciuka. pierwszy raz nawet nie bolal tak bardzo, a nie chcac go upuscic, nie strzasnalem pajaka z reki, w tedy zatopil jeszcze raz swoje zeby w moimkciuku nim odstawilem go do pojemnika.
z rany leciala krew , a samo ugryzienie mozna porownac do ugryzienia przez kota. przemylem rane, i polozylem na nia natychmiast OH i betadyne (betadine) oraz lod. miejsce ukaszenia swedzi, jest troche czerwone, i podrazniony/bolacy ale nie tak jak sie spodziwalem. znow najlepszym porownaniem jest ugryzienie przez kota, ugryzienie mialo skutek tylko lokalny , nie odczulem zadnych powazniejszych/globalnych skutkow dla calego organizmu
-
SCOLOPENDRA SUBSPINIPES [2]
na poczatek chce zaznaczyc , ze bylo to najbardziej bolesne doswiadczenie jakie mnnie spotaklo.
jakies 3 lata temu, kiedy pracowalem w sklepie zoologicznym klient chcial sie przyjrzec skolopendrze (skolopendrowi ?? - przyp.tlum), a ja bedac bardzo glupim zaoferowalem sie wziac zwierzaka na rece. byla to dorosla samica wietnamskiego czerwononogiego skolopendra miala ok 9" (ok 22.5 cm - niezla bestia - przyp.tlum.) polozylem zwierzaka na reku delikatnie by go nie upuscic. staralem sie kontrolowac go pozwalajac mu przechodzic z reki na rek , jednak w pewnym momencie zaczal sie wspinac w gore po jednej rece. wiedzac , ze jesli zablokuje mu przejscie , lub zlapie zostane najprawdpodobniej ugryziony nie robilem nic , majac nadzieje , ze zawroci. niestety tak sie nie stalo i zwierze schowalo sie pod moja koszula (uhhh - no to ja mu nie zazdroszcze - przyp.tlum.) mialem na sobie tego dnia jeszcze jedna koszule pod uniformem z pracy , to spowodowalo , ze skolopendr , ktory wpelzl miedzy nie poczul sie naciskany i niepokojony (threatened) i zatopil swoje ogromne zeby w mojego miesistego tricepsa (tyl reki), natychmiast poczulem jakby blyskawica bolu przeszywala moja reke, otrzymalem jeszcze dwa ugryzienia , nim zdjalem koszule i odstawilem zwierze do jego pojemnika. ogladajac rany okazalo sie , ze mam 7 ukaszen (3 razy zlapala mnie dwoma zebami , raz jednym), zapewnilem klienta , ze wszystko jest ok i zalozylem koszule (a jak , twardym trza byc , nie mietkim - przyp.tlum) mialem jeszcze 4 godziny mojej zmiany w sklepie do skonczenia. w tedy mialem tylko silna opuchlizne i zaczerwienienie w miejscu ukaszenia , oraz najmocniejszy , bol jakiego kiedy kolwiek doswiadczylem. moge uczciwie powiedziec , ze czulem sie tak , jkby moja reka sie palila. postanowilem dokonczyc zmiane , mimo powtarzajacych sie ostrzezen bym sie udal do szpitala. jadac autobusem do domu dostalem nudnosci i postanowilem jednak zawitac na izbe przyjec.dali mi tam troche tylenol-3 abym mogl wytrzymac z bolem, ale nawet mimo to bol trwal jeszcze jakies 17-19 godzin, zanim minal. w miejscach ukaszenia doszlo do uszkodzenia tkanki , byly slady nekrozy (tak to sie po naszemu pisze? - chodzi o martwice tkanki jak sadze tak ??), a caly tyl reki byl twardy i spuchniety.
-
AVICULARIA VERSICOLOR
zostalem ugryziony przez 1/4 " versicolor (jakies 0.5-0.7 cm - mlody osobnik)
przy przenoszeniu z jednego pojemnika do drugego zauwazylem ze do odwloka przyczepilo sie troche pajeczyny , a do niej podkladu (trofu) wiec pozwolilem pajakowi spacerowac po rece , a sam zajalem sie oczyszczaniem zwierzakaz zabrudzenia. biedactwo spanikowalo i ugryzlo mnie 2 razy - raz w palec wskazujacy (suche ukaszenie - bez jadu) i drugi raz w kciuk, pomomo ukaszenia dokonczylem oczyszczanie pajaka i wsadzilem go do nowego pojemnika.
zaraz po ukaszeniu umylem rece bardzo goraca woda. pierwsze ukaszenie w ogole mnie ne bolalo (dlatego przypuszczam , ze bylo suche), natomiast drugie - na kciuku palilo mnie , wsedzialo, robilo sie coraz bardziej czerwone i puchlo. mialem tez odczucie jakby mi ktos wbijal setki igiel w palec (`pins-and-needles feeling`)
po 30 minutach palenie i swedzenie przeszlo. po godzinie klucie i zaczerwienienie zaniklo. minelo juz 2.5 h od ukaszenia i zostalo tylko troche opuchlizny.
-
Re: AVICULARIA VERSICOLOR
Myśle że to da ludziom wiele do myślenia.
Że nawet noworodek pajeczy może być niebezpieczny.
Dzięki za przetłumaczenia.
Tylko tak dalej ::batmex::
Cześć@_@
-
Re: AVICULARIA VERSICOLOR
teraz chce poszukac opisow ukaszen i najlepiej zdjec tych ukaszen przez latrodectusy , athraxy i inne , aby uzmyslowic ludziom , co to jest , i jakie moga byc konsekwencje trzymania takich zwierzakow w domu , bede wdzieczny za kazdy link
pozdrawiam
bat
-
atrax
tu masz link do atraxow, niestety nie ma zdjec
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum