dzisiaj przy karmieniu mialem przygode przed ktoro chcialbym was ostrzec no wiec otwieram pudelko po kliszy zeby nakarmic B.boehmei zagladam do srodka a tam pusto ja patrze a ona siedzi na na wieczku zamarlem bo jak porusze to moze sie spekac spadnie na podloge a w tym balaganie to jej nie znajde jak nie rusze to i tak ona sie ruszy ale koniec koncow sie nie ruszyla i udalo mi sie naklonic ja do powrotu do domku Uwaga na wieczko !!!
pozdrowienia