-
Spory problem z P.murinus :(
Cze!
No więc mam Pterinochilusa murinusa. Jest to pająk po 3 wylince, ma może 1,5 cm licząc z odnóżami. Kupilem go w styczniu (nie pamiętam którego). Po zakupie maluch zjadł świerszcza, było to jakiś miesiąc temu. Ogólnie byłem zadowolony. Jednak wczoraj (sobota) coś mnie zaniepokoiło. Mój pupil siedział cały dzień w jednym miejscu i nie reagował na nic np. na wodę gdy spryskiwałem terra. Nogi ma tak jakby z waty, nie ma siły sie podnieść i leży bezwładnie w jednym miejscu. Wiem jednak że żyje, ponieważ gdy go lekko dotykam pensetą to "wierci" sie w miejscu, lecz nie ucieka. Boję się że to będzie koniec mojego P.murinusa.
Z góry chciałbym podziękować za wszystkie wartościowe odpowiedzi na ten temat. Pozdrawiam
-
Re: Spory problem z P.murinus :(
Nie znam sie zbytnio na pająkach ale takie zachowanie wskazuje na wylinke)
-
Re: Spory problem z P.murinus :(
Tylko ze on sie nie przekreca na plecy. I tu jest problem
Thx pozdrawiam
-
Re: Spory problem z P.murinus :(
ja powiem że to napewno sam przeżyłem ten horror właśnie dzisiaj ok godziny 12 pająk leżał na bou przyczepiony do szyby i sie nie ruszał przestraszyłem sie bo było ostatnio strasznie niemrawy wiec go przesunołem i zaraz patrze że coś wyłazi z niego i dopiero sie dowiedziałe że pajączek ma wylinke tylko biedak sie namęczył bo przeszedł ją leżąc na brzuchu ale sie udałoi i wszystko było w jest w jak najlepszym porządeczku .
Moim zdaniem to wylinka
-
Re: Spory problem z P.murinus :(
Niestety pajak zdechl dzis rano Wiem nawet jaki jest powod smierci i z jednej strony ciesze sie ze z mojej poniewaz zyskalem juz niemale doswiadczenie. Moj blad wynikal z tego ze spryskiwalem jego terra co 2 dni a powinienem robic troche rzadziej gdy jak wiadomo P.murinus to gatunek pustynny. Niestety narazie nie sprawie sobie kolejnego spidera ale jesli bedzie kolejny to napewno P.murinus.
Thx za odpowiedzi.
Pozdrawiam
-
Re: Spory problem z P.murinus :(
Sam straciłem jednego murinuska w podobny sposób, z tym iż "klimat" zapewniłem odpowiedni, i pajączek już był jakoś czas po wylince (więc to też nie było to). Po prostu pewnego dnia przestał sie ruszać, nic nie wskazywało na osłabienie i chorobę. Dzień wcześniej zaciekle kopał tunele i powiększał sobie domek.
Widać czasem tak bywa, ale drugi z tej parki (wówczas zakupionej) ma juz 4 cm (bez nog) i zdaje się być całkiem sympatyczną samiczką.
Jak jej się coś nie podoba to juz staje na tylnich nogac i "syczy".
Są to śliczne pajączki, ale diablenie szybkie (o aresywnosci i jadowitosci nie wspominam).
Uważam iż młodemu wilgoć na poziomie 70% do 80% nie przeszkadza strasznie.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum