Witam

Pamietacie jak pisalem o mojej rosei co byla bardzo agresywna teraz jakos sie uspokoila co prawda nie biore jej na reke, ale juz nie atakuje patyka wkaldanego do terra a nawet ucieka siedzi czesciej w kryjowce i co najwazniejsze nie je czyzby zblizala sie WYLINKA????

Co myslicie o wypuszczaniu pajaka na okoliczna polane ????

Pozdrawiam