-
warunki dla rosei
No trudno z tym killerem :> jakos dam sobie rade. Nagram kiedys jak atakuje to sobie lookniecie.
A teraz pytanko chcialbym was prosic o podanie w jakich warunkach u was zyje rosea bo w ksiazkach
mam rozne to 60% wilgotnosci w innej 70%, jakie podloze, wiec najlepiej spytac chodowcow.
Ps. A i jak wyjmujecie agresywne pajaczki np. zeby wymienic torf????? bo cholernie boje sie wsadzic
lape do tej mojej rosei.
Pozdrawiam.
-
Re: warunki dla rosei
Co do warunkow hodowli, to trzymaj niska wilgotnosc (ale nie przesadzaj, bo bedziesz mial suszke )
60% w sumie wystarczy. Pajak ten zyje w Chle, a tam nie jest zbyt wilgotno.
Najlepiej zapewnic mu suche miejsca w terrarium i nie zwilzac go zbyt czesto. W sumie o wilgotnosci, to chyba tyle.
co do podloza, to kazdy poleci Ci torf albo wlokno kokosowe.
A jesli chodzi o agresywne ptaszniki, to sprobuje udzielic Ci mojej skromniutkiej rady
Na wakacjach (jak juz pare razy pisalem) przenosilismy z kolega lividum do nowego terrarium. Problem w tym, ze nie mozna bylo sie do niej zblizyc.
No to wzialem nieduzego fauna boxa, przykrylem pajaka, a potem pod spod dalem kartke i po ptakach
Ale az sie sobie dziwie, ze przez 2 godziny nie udawalo sie nam jej przeniesc.
-
Re: warunki dla rosei
No to ja mam trudniejsze zadanie
Mam wyjac z pudlka c crawshayi samce 6 cm cialka
TO JEST PROBLEM
-
Re: warunki dla rosei
uzywaj rekawicy ogrodniczych- sa na tyle grube, zeby za bardzo nie obawiac sie ptasznika (chociaz zawsze trzeba zachowac max. ostroznosc)
-
Re: warunki dla rosei
musisz zdecydowanie przyłożyć palec wskazujący do głowotułowia
(ale tak zeby nie zrobic mu krzywdy)tak aby pająk nie iał swobody ruchu i wtedy chwicić kciukiem i palcem środkowym pomiedzy
drugą a trzecią parą odnóży::))
ewentualni nakryj pająka szklanką i wsóń tektyrke pod spód
pozdrowka dr who
-
Re: warunki dla rosei
Dr --> wiesz.. przy crawshayi bym takiego numeru nie probowal, bo zawsze cos moze nie wyjsc, a wtedy bedzie "upss" lub "auaaaaa moja reka ...!!!!"
Dalej uwazam, ze najlepszy pomysl, to pudelko + tektura.
-
Re: warunki dla rosei
No dobra a jak przenieść agresywnego duuuużego pająka. Powiedzmy jak trafilaby sie agresywna blondynka??
-
Re: warunki dla rosei
Dobrze, ze ja nie mam takich problemow, moja malutka Lasiodora (8cm cialka) bez problemu daje sie wyciagnac z tera, oczywiscie wyciagam jak tylko sprzatam, bo pomoco stresowac pajaczka, poza tym z tego co wiem to ma slaby jad, ale tak czy siak jej "zabki" robia wrazenie.
A jak jest z ta agresywnoscia oraz jadem u Lividium. Myslalem, ze to spokojny, przepiekny pajaczek.
pozdrawiam
Tusiu
-
Re: warunki dla rosei
Co do jej spokojnosci to mozna polemizowac...
Samica mojego kolegi byla dosyc leniwa i w wiekszoci przypadkow chowala sie do tunelu, ale wpadala w prawdziwy berserk, jesli sie ja dluzej niepokoi (eh.. mam na mysli przenosiny i inne takie tam...).
Ale jak sie pajakowi zepawni warunki zblizone do naturalnych, to nie bedzie agresywny
-
Re: warunki dla rosei
Zgodnie z opinia Stanleya Schultz'a , wiceprezydenta American Tarantula Society. G. Rosea najprawdopodobniej jest gatunkiem "koczowniczym", nie kopiacym stalych kryjowek lecz mieszkajacym w tym, co jest akurat dostepne.
Jesli nie ma "pod reka" nic stosownego do schowania sie, Rosea kopie swoja kryjowke.
Zyje na terenie pustyni Atacama w polnocnym Chile, poprzez suche tereny polpustynne do terenow zalesionych.
Zdecydowanie jest to pajak z biotopu suchego.
Zraszanie terrarium jest zbedne, tylko niepotrzebnie wnerwiajace pajaka.
Wystarczy miseczka z woda i utrzymanie wilgotnosci ok. 55 - 60% przy temperaturze 18 - 24 C.
Osobiscie przetestowalem chyba wszystkie rozsadne rodzaje podloza i zdecydowanie nejlepsze jest wlokno kokosowe ... zdaje sie, ze Rosie tez tak uwaza.
Wieczna dyskusja na temat agresywnosci G. Rosea zawsze ma sens ... pajak ten NIE ze wzgledu na swoja agresywnosc (lub raczej jej brak) jest jednym z najczesciej polecanych dla poczatkujacych hodowcow, lecz ze zgledu na pochodzenie z trudnych klimatycznie warunkow i co za tym idzie, DUZO szersza skale mozliwosci przystosowania sie i tolerancji.
W przypadku mojej Rosie (killera :-) wiem, ze pochodzi ona z odlowu i zawsze bedzie bardziej agresywna od osobnika urodzonego w niewoli.
Mamy taki uklad:
Ja jej nie dotykam - ona mnie nie gryzie .... a to, ze straszy i usiluje dominowac ... no coz - w koncu to samica :-)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum