Smutne ale prawdziwe ...
Przynajmniej pajaczki sa trzymane w terra (nawet bez kryjowek).
W Montrealu (i nie tylko) zaobserwowalem, ze glownie G.Rosea i P.Imperator, jako "straszydla" dla poczatkujacych sa w zoologach sprzedawane w "opakowaniach" jak zabawki.
Powaznie!
Male, plastikowe pudeleczko z odrobina torfu i czegos zielonego.
Przestrzeni zaledwie tyle, zeby zwierzak od biedy ledwo sie obrocic wokol wlasnej osi ... czasami obwiazane to jeszcze wstazeczka ... nazywaja to "tarantula kit" lub "scorpion kit" ... ZGROZA!!!
Postaram sie kiedys cyknac fotke czegos takiego na dowod.