-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Na zdjęcie lividum to trochę chyba za wcześinie bo to pewnie maly pajączek i ledwo go widać.
One nie są agresywne a raczej b.plochliwe.
Zrób mu maly otworek przy szybie i zaklej do ciemnym plastrem.Pająk zasiedli norkę a ty po odklejeniu plastra będziesz sobie mógl go pooglądać.
-
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Ciekawa historia Metus
Mnie zainspirowala Arachnofobia 10 lat temu (chodzi mi o film. Jak go teraz ogladam, to wydaje mi sie idiotyczny, ale mam mile wspomnienia...). Jak zobaczylem tego kedziorka na koncu filmu, to wydal mi sie slodziutki
Juz wtedy interesowalem sie dosc dlugo ptasznikami.
W sumie to po to nauczylem sie wczesnie czytac (3 lata), zeby czytac o pajakach.
Pozniej zawsze wyjezdzalem do Ś.P. babci na zachod (Żagań) i tam razem z nia dokarmialismy krzyzaki. Jak skonczylem 5 lat, to poczytalem nieco o warunkach, w jakich sie je trzyma i urzadzilem jednemu z nich ladnie terrarium. A pozniej to juz lapalem wszystkie pajaki, jakie sie da.
W sumie przez moj dom przemknelo sie ich gdzies z 2000 (mowie oczywiscie o domowych/ogrodowych/lesnych itp.).
Jak teraz przypominam sobie, to pamietam, ze juz jak bylem maly, to meczylem rodzicow, zeby mi ptasznika kupili i nawet sie zgodzili, ale nie bylo wtedy ptasznikow w zoologiku, wiec jakos nie kupilem.
Fakt, ze wtedy nie odroznialem Avicularii od albopilosum (brak literatury fachowej), ale pozniej, przy wiekszych srodkach, zaczalem troche wiecej czytac.
Wlasciwie to pajaki nie byly moim jedynym hobby, bo interesowalem sie jeszcze wezami, plazami itd (jesli chodzi o zwierzeta).
Weza tez kupilem w pewnym sense pod wplywem impulsu, bo raz przyjechala taka wystawka z Zoo i mozna bylo trzymac w reku zbozowke.
Waz mi sie spodobal, poczytalem co nieco i mam.
Rodzice raczej zbytnio nie oponowali, bo chcieli rozwijac moje zainteresowania, wiec mam juz gwarantowana lividum na wiosne.
ech... nie wiem, po co tu zanudzam was ta denna historyjka.
Jak zasneliscie, to sorki...
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Pozdrów swoich rodziców!! Należy im się!! Pa
-
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Skoro ma byc zabunkrowany w biurku, to lepiej poprzestan na straszykach i szczurze...
Oczywiscie wiem, ze zartujesz, ale jak nie bedziesz sie nim mogl zajmowac, to wybij go sobie z glowy.
Wystacrczy, ze mama bedzie sie bala do niego podejsc i zostawi go na 2 tygodnie bez utrzymywania wilgoci i temperatury, to przyjedziesz i bedziesz mial wspanialy okaz do gablotki.
Najpierw lepiej powaznie porozmawiaj lub kup i powiedz, co i jak, zebys pozniej nie mial przykrych niespodzianek.
Zakladam caly czas, ze znasz juz z literatury i z internetu podstawy hodowli, ale oczywiscie w razie jakichs watpliwosci pytaj.
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Teorią w tej dziedzinie zoologii i nietylko w tej interesuję się odkąd pamiętam (tylko że w Polsce materiały w tych dziedzinach są "trochę" kiepskie
Kilka ksiązek przywiozłem z Niemiec ale z Holandii ..- za duża bariera językowa
I również odkąd pamiętam zawsze coś chodowałem od uklejek przez drób ozdobny i gołębie po psa
Co do pajączka jestem pewien że tego mama nie przeskoczy
Z jakimś łatwym gatunkiem mogę się wyręczyć kumplem ale jednak 2 miesiące to szmat czasu
A jednak dobro zwierzęcia jest ważniejsze 8)
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Atrax, wciagu 2 tygodni NIC sie ptasznikowi nie stanie. Jesli odpowiednio zwilzysz mu podloze i wlozysz w niezbyt naslonecznione (czytaj ciemne)misjsce to SPOKOJNIE wytrzyma miesiac i dlatego hoduje ptaszniki, bo nie trzeba sie nimi duzo zajmowac to jest piekne- nie tylko sa pieknymi zwierzetami ale takze bezproblemowymi
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Huhros --> a ja i tak jestem uczulony na zostawianie ptasznika na dluzej bez opieki, bo kiedys moj kolega z innego forum rano spryskal ptasznikom woda terrarium, pojechal na kilka godzin na ryby, a jego tato lekko przestawil terrarium, tak, zeby padalo na niego slonce, zeby pajaki sie grzaly. Kolega wrocil i zastal grzanki.
Poza tym przez dlugi czas moze pojawic sie plesn, ktora moze zagrozic pajakowi itd... wiec w sumie najlepiej Argchun, zebys uswiadomil mame, co do podstawowych czynnosci, jakie powinna sprawowac nad pajakiem.
Ech ja bym pewnie tego pajaka do Holandii wzial, gdybym jechal
A poza tym trzeba bylo tak od razu mowic, ze znasz sie dobrze i z hodowlami zwierzat juz miales do czynienia.
Skoro tak, to w tej chwili moglbys teoretycznie hodowac nawet agresywne, czy wymagajace wiekszej opieki gatunki (czyt. Avicularie).
Na poczatek pewnie polecalbym jakas Brachypelme, bo pewnie wiesz, ze nie sa zbyt wymagajace i bardzo sa ciekawe.
No to zycze szybkiego kupna pajaczka i pozdrawiam !
Milej hodowli.
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Wiesz hodowało się różne zwieżęta na ptasznikach akórat się nieznam najwięcej bo jak już pisałem w literaturze polskiej bida z nyndzą a niemiałem okazji chodować jednak internet to takie cudo............
Apropo literatury czy ktoś może ma jakieś namiary na ukazujące się w Polsce hektar czasu temu czasopismo "Aquaterr"
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum