-
juhu mam nowe ptaszniki.................
juhu mam nowe ptaszniki :haplopelma lividum(agresywny)brachypelma
smithi(łagodna)ptasznika tygrysiego i słonecznego a skorpiona mam
jednego imperator padinus teraz to się zaczyna hodowla!hehehehee
wszystko zaczęło się od waszego forum(moja mama wlazła tu przez przypadek i polubiła ptaszniki i kupiła mi je!!!!!!!!!)nawet lubi patrzeć jak ptasznik zjada myszkę!!!!!!!!!kocham was wszystkich i to dzięki wam mam dużo ptaszników!!!!!!!!!!!!!!!!
niedługo zamieszczę zdjęcie kędziora i jego terrarium!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!1
-
Re: juhu mam nowe ptaszniki.................
Gratuluje nowych pajączków Heh, mnie na razie starczają te co mam, ale jak troche kasy uzbieram to też sobie kupie lividum
-
JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
No to master spoko.
Najlepiej, to przeznaczylbym ten watek na posty typu "bodzciem, ktory popchnal mnie do kupna pierwszego ptasznika bylo...)". Hmm.. bodziec to zle slowo, bo to nie wrozy nic dobrego hodowli, ale wiecie, o co mi chodzi.
Jak zaczynaliscie hodowle ?
master -->
Przyznam, ze masz duzo ptasznikow.
Jestes chyba troche poczatkujacy, wiec mam nadzieje, ze obali sie wreszcie ta teza, ze agresywne ptaszniki powinny byc dla doswiadczonych.
Wystarczy miec rozum i mozna hodowac nawet Pterinochilusy murinusy.
Jak mozesz, to zamiesc jak najwiecej zdjec swojej Haplopelmy lividum !
Sam poluje na tego ptasznika.
Mojej mamie sie bardzo podoba i nie widzi przeszkokd, zeby mi nie kupic - juz przeczytala jego opis, wiec jej nic nie zaskoczy.
Teraz tylko czekam na ocieplenie, co nie nadejdzie szybko, bo nie bede ryzykowal smierci mojego ptasznika z powodu jakiejs glupiej zimy.
Tak wiec chyba najlepiej podziekujesz (chociaz nie wiem za co, bo lubilem sie wypisywac w Twoich watkach) ladujac duzo fajnych fotek.
Co do moich poczatkow, to jak juz nieraz pisalem zajmowalem sie pajakami na wakacjach (i pare lat temu tez).
W koncu siedzialem na forum gry-online i znalazlem watek gostka o nicku Dabster, ktory chcial pare rad odnosnie ptasznikow. A wiec nawiazala sie bardzo fajna dyskusja i jeszcze bardziej zainteresoalem sie ptasznikami. W ten sposob w moim domu wyladowal smithi.
Pozniej przegladalem ogloszenia na forum i dopadlem ogloszenie tomka G. Byla tam Poecilotheria, to przestudiowalem jej biologie, behawior itd itd i kupilem.
Teraz czekam na lividumka
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
moj pierwszy kontakt z ptasznikami mialem na wystawie pajakow i skorpionow! to wlasnie tam tak bardzo mnie zachwycily ptaszniki. To bylo kilka lat temu. Do czasu jak sprawilem sobie pierwszego ptasznika (jakis rok temu) minelo jakies 3 latka ale za to teraz moja hodowla sie powieksza coraz bardziej!!! Teraz mam juz 5 ptasznikow!! Kocham ptaszniki i mam nadzije ze wy tez!!!
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
Ja sie od kilku lat interesowałam terrarystyką, ale tak jakoś nie było nigdy okazji żeby coś kupić, bo mieszkam w takim małym mieście gdzie nikt nie wie nawet co to jest ptasznik...
Raz sobie czytałam jedną z moich książek i spodobał mi sie opis ptasznika kędzierzawego, chciałam go sobie kupić, ale i tak nie miałam gdzie. Ku mojemu zdziwieniu następnego dnia znalazłam takiego ptasznika w sklepie zoologicznym koło mojego domu :P Rodzice sie na niego nie zgodzili, heh, ale co to za problem, ptasznik i tak został kupiony A potem jak dostałam internet to dopiero sie fajno zrobiło, jeszcze dwa ptaszniki sobie kupiłam i podobnie jak Atrax teraz czekam na ocieplenie i kupuje lividum :]
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
ja z ptasznikami zajmować się dopiero gdy miałem 6lat!
miałem kędziora pierwszego(samica).wszystko wiedziałem na temat ptaszników.pózniej zacząłem łapać pająki(kątniki domowe,krzyżaki,lejkowce itd.)gdy miałem 10lat mój kędzior umarł.
był już stary(zrobiłem dla niego nawet grób)potem przyszła pora na
nowe ptaszniki!kupiłem znów kędziora i avikularię metalikę.
avikularia juz nie żyje ponieważ mój skorpion ją zabił(chlip,ale nie miałem
zamiaru zabijać skorpiona)kędzior zachował się do dziś i mam oszywiście
nowe ptaszniki!przygodę z pająkami zacząłem gdy miałem 5latek.
miałem na ręce malutkiego pajączka(katnik domowy większy był urodzony)spodobał mi się i od tamtej pory zajmowałem się ptasznikami i
małymi pająkami.mój wujek podarował mi ptasznika kędziora pierwszego
a chciał mi podarować tarantulę włoską ale nie chciałem ponieważ był
smukły,brzydki i wógule nie robil prawie pajęczyny.
tak wygląda moja historia ptasznikarska!
atrax robustus poczekaj jeszcze z tymi zdjęciami haplopelmy lividum
bo niedługo kupie skaner(w tym miesiącu)
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
ja sie pajakami zajalem od 3 roku zycia, ale ptasznikami dopiero od 10, chociaz nie interesowalem sie nimi, tak, jak zaczalm sie interesowac 3 latka temu.
Ps. co ty tam urzadzasz walki pajakow ze skorpionami ?!
-
Adrian Furman -AdN-
Guest
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
?! 5 lat? to niezle... heh cos mi sie wierzyc nie chce...
u mnie sie wszystko zaczelo od tej strony wlasnie... bylem ciekawy, (kumpel mnie wciagnol, chcial cos kupic pomoglem mu szukac i tu wylodowalem) najpierw w moim domqu wylodowala smithi potem kupilem warana... oba mam do dzis, dobrze sie trzymaja
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
atrax robustusie nie lubie robić walki skorpion vs ptaszniki!
to skorpion uciekł z terrarium i weszedł do tego mniejszego z awikularią
i zjadł go! niepotrzebnie zostawiłem terrarium otwarte awikularii.
awikularia była jeszcze mała(1,5cm)a skorpion(3cm)
-
Re: JAk zaczynaliscie swoje pierwsze kroki z ptasznikami ?
Witam! Troche mi głupio bo moi "przedmówcy" piszą że interesują się ptasznikami od kilku lat ja a zaczołem kilka miesięcy temu. Zaraził mnie mój kumpel. Kupił sobie geniculate i pochwalił mi się nią. Od tamtej pory powstrzymać mnie przed kupnem pająka mogła tylko moja mama. Ale po dwu dniowej dyskusji zgodziła się (na początku mnie wyśmiałą i powiedziała że oszalałem). Teraz sama się interesuję terrarystyką. Moją tragiczną historię z b.boehmei większość zna. Już myślałem że zrezugnuje z hodowli ptaszników ale gdy nadażyła się okazja kupna Psalmopoeudsa cambridgei i gdy 2 pająki (tego gatunku) przyjechały żywe wszystko było OK:-) Zbliża się wylinka moich podopiecznych (pierwsza od kiedy są u mnie) i strasznie sie denerwuję ale wierzę że wszystko będzie OK.
Pozdrawiam wszystkich!
p.s. Boehmei będę miał na wiosnę od Tomka G
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum