nie chcialbym za duzo eksperymentowac i dlatego mam pytanko do was jako doswiadczonych hodowcow.Czym najlepiej karmić małego ptasznika kędzieżawego (ok 1 cm bez odnozy) - czy swierszcz nie bedzie za duzy dla takiego malenstwa???A te larwy męczniaka nadają się do karmienia czy nie bardzo??? ?No i jak często podawać do stołu ???Może macie jakieś przepisy na dania po ktorych pajak oblizuje "paluszki" ??? Dzieki i pozdrawiam