Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

  1. #1

    Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    Czy larwy Cetoni auraty mogą być trzymane z imago i larwami innych kruszczyc, bez uszczerbku na ztrowi innych larw, bo z imago nie powinno być problemu??

  2. #2
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    Można, ale licz się z kanibalizmem przy większych zagęszczeniach. Oczywiście wszystko zależy od gatunku innych kruszczyc, bo C. aurata do zbyt "drapieżnych" raczej się nie zalicza.


  3. #3

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    czy z kryszczycami obrzeżonymi i z kruszczycami złotawkami, mogę trzymać zwykłe chrabąszcze majowe, a jak powstanie hybryda to czy będzie to można rozmnarzać czy nie??

  4. #4

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    a i czy znimi będzie też mógł być Listnik zmiennobarwny (Anomala dubia) i
    Złotawiec (Potosia aeruginosa).

  5. #5
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    Chrabąszcze majowe wymagają zupełnie innych warunków i trudno jest uzyskać "własne" pokolenie. Anomala dubia też rozwija się w innych warunkach.

    Z kruszczycami Pachnoda spp. możesz je spokojnie trzymać (hodowałem je razem i nie miałem problemów).

    I przypominam, że P. aeruginosa jest chronionym chrząszczem. Jeśli masz ją z odłowu, lepiej wypuść.


  6. #6

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    a w kokolicie mam od kilku dni larwę, a dziś już owiła się tą tzw."nitką".
    Za jaki czas mogę mieć dopiero dorosłą kruszczycę??
    A zasuszyłem sobie mpdliszkę i jak teraz mogęjąspreparować w takiej pozie jak ja chcę?







    P.S. Dziękuję serdecznie Tobie Dark'u Raptorze za odpowiedzi na moje pytania(mozę i głupie), ale ja zawsze wolałem zadać choć kilka pytań niż się pomylić i zrobić coś głupiego.

  7. #7
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Czy larwy Kruszczyca złotawki mogąbyż z...

    Z larwami bywa różnie. Niektóre wychodziły z kokolitów już po miesiącu a bywało, że i po trzech.

    Co do modliszki... jeśli jest już sucha, to będzie problem. Metod "relaksacji" owadów jest trochę, ale nigdy nie stosowałem ich w przypadku modliszek.
    Możesz położyć ją na wilgotnej szmatce, ale w przewiewnym pomieszczeniu (aby nie złapała grzyba). Po 2 - 3 dniach powinna trochę zmięknąć. Można zastosować też podgotowanie, ocet, kwas mlekowy. Jednak w tych przypadkach ryzyko rozpadnięcia się okazu są bardzo duże.
    Najlepiej układać okaz tuż po śmierci, gdy jest jeszcze miękki. Jeszcze lepiej (gdy wiesz, że koniec jest już bliski) uśmiercić owada oparami octanu etylu. Wtedy w takich oparach można go trzymać nawet kilka tygodni (w szczelnym pojemniku).
    Jeśli masz miękki okaz, nabijasz go na szpilkę entomologiczną (najczęściej w tułów) i rozkładasz nogi, blokując je innymi szpilkami (tzw. "robienie jeża"). Po 1 - 2 tygodniach owad powinien być odpowiednio stwardniały. Oczywiście nie należy wystawiać go bezpośrednio na słońce (szybciej wytraca kolory - co jest i tak nieuniknione).


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •