Wrzuć ją do formikarium ze wszystkim - robotnicami, poczwarkami, jajami, larwami, samcami - będzie praktycznie stuprocentowa szansa ze z takimi osobnikami kolonia odbuduje się.
Oczywiscie jesli robotnice i reszta są z tego samego gniazda, a królowa przeżyje... chociaż jak coś jej wycieka z odwłoka, albo po prostu widac skaleczenie to wątpie