-
mam kilka królowych po rujce - rudnice
Cze tak jak w temacie, dzis w lesie odwiedzilem mrowisko rudnic i mialem szczęście bo było akurat po rujce i wkolo gniazda chodziło sporo młodych królowych zlapalem kilka i teraz mam pytanka:
-czy sama królowa zaloży kolonie czy potrzebne jej sa robotnice z macierzystego mrowiska
-nie mam jeszcze skończonego farmikarjum w czym moge je narazie trzymać ??
-mam każdą z osobna trzymać?
-czym mam je karmić, czy wogóle młode krulowe cos jedzą do czasu założenia koloni?
Prosze odpowiedzcie mi na moje pytanka, bede bardzo wdzięczny!!
Ps. nieźle mie tam pokąsały w tym mrowisku hehehehe
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
słabo sie znam na mrówkach ale z tego co wiem to jest tak:
-królowa sama zakłada kolonie, po zapłodnieniu odlatuje i zakłada swoją kolonie, na początku zjada swoje skrzydła a potem to robotnice jej dostarczają pokarm,
-ja wziełem 2 podstawki po doniczkach (jedna mniejsza o połowe) do większej nalałem wode a na mniejszą dałem torf i drewno w ten sposób jest fosa przez którą nie przejdą,
-może być tylko jedna królowa w koloni(chyba?)
-jak na mój mózg to są niezapłodnione i niz z tego nie będzie:/
Poczekaj na bardziej doswiadczonych
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
Echhh...
to nie tak... - to nie może jeszcze być rójka... jeżeli rzeczywiście trafiłeś królowe a nie po prostu duże robotnice - były to królowe, które wyszły się wygrzewać z kopca - stawiam na to, że to Formica polyectena - miewa nawet kilkadziesiąt królowych (poliginiczne kolonie) w jednym mrowisku
Złap kilka jak najmniejszych robotnic z tego kopca i dołącz je do tych królowych - w ten sposób możesz uzyskać małą kolonię
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
To musi być rujka!!!! I to sa na 100000% królowe bo niektóre jeszcze miały skrzydełka a wiekszość pozostałości po nich (nadjedzone szczatki).
A i wtedy jeszcze ich tam pełno latało, ale ja łapałem te które już spadły i stracily skrzydełka, z tego co wiem to po opadnięciu samice sa juz zapłodnione bo kopulacja zachodzi podczas lotu!
Prosze jeszcze o wypowiedzi innych mrówkaży.
Pozdrowionka!!!!!
-
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
A wiec, Czytałem w kilku książkach (dobrych) że rujka u rudnic zaczyna sie w marcu przy pierwszych cieplejszych dniach!!!!! a wczoraj temperatóra doszła do 16 stopni!!
I tak jak już pisałem wcześniej chmara latajacych dyżych (znacznie wiekszych od tych dużych robotnic) i dużo mniejszych takrze ze skrzydełkami. to o ile mi wiadomo to nazywa się rujką! Czyli lotem godowym mrówek!!!
Pozdrowionka!!!!
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
Generalnie to raczej u tego gatunku jest w kwietniu, zgodnie z literaturą, (choć przy tej pogodzie mogło im odbić wcześniej). Jutro sprawdzę swoje, bo jadę w teren.
...rójka pisze się przez "ó" :-)
-
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
No poważnie mówie!!! tesz sie pare latek tym zajmuje i wiem co widziałem!!
Pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Re: mam kilka królowych po rujce - rudnice
Właśnie sprawdziłem kilkadziesiąt mrowisk Formica rufa. Wszędzie wesoło łażą, ale nie spotkałem ani jednej formy uskrzydlonej. Może u was jest cieplej :-)
Znalazłem też jedną małą kolonię Camponotus'ów w pniaku dębowym. Jak na razie te były w stanie hibernacji.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum