Z jadami pluskwiaków jest jak z innymi jadami... wszystko zależy od osoby pokąsanej. Generalnie najsilniejsze jady mają duże, tropikalne pluskwiaki, polują na duże ofiary.
Ja miałem nieszczęście zetknąć się z pluskolcem (Notonecta sp.). Nie dziwię się, że jego potoczna nazwa to "osa wodna". Po ukąszeniu obserwowałem widoczne zbielenie skóry wokół rany, przez tydzień utrzymywał się stan zapalny, a silny ból odczuwałem około miesiąca. Miałem lekkie problemy z poruszaniem ręką. Prawdopodobnie jestem więc uczulony na ich jad.