-
Muszki
W zasadzie to mógłby być post do działu karmowce, ale jest na tyle szeroki, że tu się zmieści.
Mam mianowicie problem z małymi muszkami. Zwierzę to zowie się jakoby ziemiórka i będąc wyjątkowo wkurzającą bestyją powoli doprowadza mnie do szału!! Walczyłem z tym bydlęciem wszelkimi możliwymi sposobami. Masakrowałem je metodą "kciuk-szyba", przetrząsałem podłoże poszukując larw i poczwarek, wypalałem wszystko w piekarnikuitp. itd. Nie ruszyłem tylko środków chemicznych, bynajmniej nie z humanitarnych powodów. Mimo moich usilnych starań, niemal doszczętnego wyniszczenia populacji, po okresie błogiej nieświadomości, odkrywałem nagle dziesiątki osobników wesoło naigrywających się z moich starań.
Owad ten, przez swoją małą wielkość (z 3 mm), jak i ogromną ruchliwość i bezszczelność (próbuje wlatywać do nosa, siada na rękach i takie tam), stał się moim absolutnym wrogiem. Nie wiem co z tym fantem zrobić?
Po tym wstrząsającym wstępie pytam, czy ktoś poradził sobie z tym problemem (jeśli go miał). Jedyne rozwiązanie jakie znalazłem to maksymalne uszczelnianie terra. To działa, ale jest problem z wentylacją i operowaniem wewnątrz. Dodatkowo zastosowałem do walki odkurzacz (oczywiście z odpowiednią nakładką - niezły widok , ale trudno wykorzystać go, gdy ma się np. świeży wylęg świerszcza lub inne delikatne i małe owady.
PS. Co do wątku karmowego. Ta mucha mnoży się cholernie szybko i na wszystkim (np. w inkubatorze dla jaj straszyków, zupełnie bez podłoża). Może być to źródło łatwodostępnego pokarmu np. dla modliszek, żab (chyba łatwiejsze niż Drosophila).
-
Re: Muszki
Czesc.
Mam ten sam problem i zadałem podobne pytanie na innej liście. Może tam padnie odpowiedź http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=11990&t=11990
-
Re: Muszki
Możliwe, że będziesz miał problem trochę mniejszy od mojego. Być może będziesz w stanie wykorzystać jakiś łagodny insektycyd (chyba, bo nie znam się na hodowli gekonów). Ja hoduję owady i to jest dopiero problem... nie znam środków które działają wybiórczo na muchówki.
-
Re: Muszki
Znam ten ból. Swego czasu, gdy prowadziłem hodowlę Pachnoda marginata peregrina, w moim pokoju była wręcz plaga tego badziewia. A do najmniej przyjemnych zaliczało się natrętne wlatywanie ich do mojego nosa oraz namiętne topienie się w mojej kawie.
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...994#reply_9000
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=318#reply_318
-
Re: Muszki
Zgadza sie, kawa i nos to ich ulubione miejsca. Ja zastawiam subie jeszcze szklanke wody na noc koło łóżka, więc po ciemku pewnie troche ich juz wypiłem
-
-
Re: Muszki
moje lecą do nosa i do monitora, czasem pelno tego badziewia mi siedzi, ale same po jakims czasie znikaja, nie wiem z czym to jest zwiazane, w kazdym razie nie moge mowic zebym miala ich plagę.
-
Re: Muszki
myśle, że modliszki rozwiązały by sprawę, ale gekony by je zjadły
-
-
Re: Muszki
W tej chwili stosuję sukcesywne rozgniatanie i wciąganie okurzaczem. Na razie jakoś skutkuje, ale wystarczy, że to zarzucę, a jedna samica.... sami wiecie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum