Załączam tu kilka fotek mojej zwierzyny.
Sorry za jakość, ale widzę, że znacznie zmniejszona została dopuszczana wielkość załączników. Nie bez znaczenia jest też fakt, że pierwszy raz bawiłem się pożyczonym obiektywem makro (więc większość jest niedoświetlona).
Na tej fotce widać straszyka nowogwinejskiego, który niestety potem ściemniał....