Ja sie zgadzam ze srodziemnomorskie to bydlaczki(i rownie wielcy kanibale!), ale czerwonoglowe moga im dorownac, nie smierdza tak i malo skacza-zasadniczo jak wezmisz go na dlon, to mozna tak go przeniesc i zadko zaskakuja.

Arrow-bananowe sa tak popularne ze do gdansak przyjechaly z Krakowa-u nas kroluja domowe- innych nie uswiadczysz-chyba ze ja zaopatruja sklep)) Ale ja bananowcow nie lubie-tak skacza, ze trudno je zlapac i zawsze wiedza ktoredy jest pod lozko, albo pod szafe Mimo wszystko ja jestem zdania ze najlepsze sa domowe i czerwonoglowe.