Wszystkie trzeba trzymać razem. Walczą o partnerki, ale na głosy. Każdy próbuje śpiewem przywabić samiczkę. Natomiast wzajemne zjadanie to sprawa związana z brakiem pokarmu lub/i przegęszczeniem. Nawiasem mówiąc nieźle kosztują w Polsce te świerszcze. Ja u znajomego w Czechach płaciłem 6 groszy za sztukę.