Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: żywa przesylka

Mieszany widok

  1. #1

    żywa przesylka

    Chciałbym zamówic przesyłka modliszkę.Ale ze względu na pore nie wiem czy jest sens.Czy owad przeżyje.Czy ktos zamawiał niedawno,i czy sie udało.Dodam że będzie to przesyłka kurierska.Konduktorska sie nie sprawdzi bo bym musiał jechac do Warszawy

  2. #2

    Re: żywa przesylka

    wszystko bedzie ok, Przesylalem jak byly te niesamowite mrozy i dotarlo, niedawno do mnie tez ktos przesylal modlichy. jesli dojdzie w ciagu 24 godzin to bedzie ok.


    POZDRAWIAM ADEMAR

  3. #3

    Re: żywa przesylka

    Nie powinieneś sie przejmować.
    Wiele razy wysyłałem i odbierałem paczki z modliszkami i mogę stwierdzić, że taka pogoda jest optymalna do tego celu. Nie zagotują się stojąc na słońcu ani nie zamarzną( bo nie jest aż tak zimno). Jeżeli będzą miały niewielki dopływ powietrza(dziurki) i coś czego będą mogły się przytrzymać(styropianowe ścianki pudełka bądź poupychane na wcisk gałązki itp.)to spokojnie mogą iść nawet do 7 dni.

  4. #4

    Re: żywa przesylka

    nic dodać nic ując - kudłaty nie takie rzeczy wysyłał na 4 kontynenty.....

  5. #5
    sułek_
    Guest

    Re: żywa przesylka

    jako ciekawostka:
    raz przez błąd wagi paczki i związane z tym "jaja" w urzędzie celnym modliszki jechały zamknięte "na głucho" 12 (!!!) dni tzn miały po drodze jeden oddech )


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •