-
Re: Nazewnictwo
Wszedzie na świecie używa się nazw miejscowych. W USA są to nazwy w jezyku angielskim, w Hiszpani hiszpańskim, a w Polsce polskim. Jednak by były one precyzyjne należy się jednocześnie posługiwać nazwami łacińskimi. To one jako uniwersalne pozwalają jednoznacznie rozpoznać gatunek. Stąd przyjęty od dawna sposób podawania tych nazw tzw kursywą (poczyłym pismem). Ciężko byłoby używać nazw orginalnych, egzotycznych, miejscowych dla miejsca wystepowania danego gatunku. Stosowanie nazwy tylko polskich tez nie jest jednoznaczne (zwłaszcza jeżeli dany gatunek posiada kilka przypisanych mu nazw polskich, lub co gorsza jedną nazwą określa się kilka gatunków). Stad konieczność stosowania nazewnictwa łacińskiego. Ono jako jedyne pozwala na pełne zrozumienie i rozpoznanie "o czym sie mówi".
Ja mam te "nędzną broszurkę". Nie jest to rewelacja. Jak na razie jednak chyba jedyna tego typu publikacja na polskim rynku. Co do jakości: cuż, na wszystkie publikacje pana B. trzeba patrzeć z przymróżeniem oka i sporym dystansem do zawartych w nich treści. Mimo to część danych jest ok [nie znam sie na modliszkach
].
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum