Z karmą zastępczą jest problem - dużo roboty, i dosyc droga gliceryna, poza tym mole mniej chetnie to jedzą.

Jaja wyglądają jak drobna kaszka i czesto są łańcuszkach. Na plastrach z larwami jest pełno oprzędu przypominającego pajęczynę.

Swoją drogą postaram się w przyszłym tygodniu uruchomic od nowa hodowlę - musze pojechac do znajomego pszczelarza.