witam
kolejny mlody karlik mi zdechl (((((
znow bylo identycznie napompowana zabka plywala po powierzchni wody rano jak ja znalazlem to jeszcze zyla ale chyba wreszcie wiem co im moglo zaszkodzic. a mianowicie mam w ich akwaterra wodospad zrobiony z korka (tego z biofila) i zauwazylem ze jego sam czubek plesnieje!!!!! caly byl pokryty biala plasnia (chyba ze to nie plesn?) wczesniej tego nie zauwazylem bo wodospad siega samej pokrywy i jego czubek jest kiepsko widoczny. teraz robilem gruntowne sprzatanie, zdjalem pokrywe i to odkrylem. woda caly czas oplywala plesn i widocznie jakis syf sie przedostawal do wody. plesn zeskrobalem (a raczej wyrwalem kawal korka, nie bylo to trudne bo pod plesnia korek byl absolutnie luzny, ledwo sie w kupie trzymal) wymienilem cala wode. pozostale dorosle karliki bardzo sie ozywily. one chyba tez byly lekko podtrute ale ich organizmy sa odporniejsze od organizmow takich dzieciaczkow dlatego nic im nie bylo. na wszelki wypadek mloda zabke (zostala mi tylko jedna ale dokupie jej towarzystwo) przenioslem innego akwarium. poczekam az troche podrosnie. jak myslicie czy to rzeczywiscie mogla plesn im zaszkodzic? i jak z ta plesnia walczyc skoro podobno korek z biofila nie plesnieje?!?