Serio takie głośne? To się dziwie... co prawda narazie w pełni nie grają.. wyglądają bardzo śmiesznie jak się tego "uczą". Natomiast mam prawie roczego samca Smilisca phaeota (rz. kostarykańska) i mimo, że podobno bardzo głośno grają to ten mój aż taki "nie do zniesienia" nie jest Co prawda jak rechocze siedząc w wodzie to niezły pogłos jest ale ja jakoś się tym nie przejmuję. Chciałbym móc narzekać na zbyt częste i za głośne śpiewanie rzekotek

Pozdrawiam (również żaby )

Piotr

P.S. Ma ktoś może zdjęcia swoich rzekotek żabich?