Organizm potrzebuje tej witaminy naprawdę w bardzo minimalnych ilościach, dla żaby wystarczy to co zjada. Nadmiar jest bardzo, bardzo szkodliwy. Teraz jest jakieś szaleństwo związane z tą witaminą, a można zrobić więcej szkód niż pożytku. Jeśli żywi się innymi zwierzętami to w ich ciele jest już ta witamina w wystarczających dla żaby ilościach. Natomiast niezależnie od tego czy je owady czy myszy - zdecydowanie polecam dietę urozmaiconą, warto czasem, np. co 2-3 tygodnie posypać to jeszcze odrobiną wapnia. Zapobiegnie to ewentualnym problemom.