Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

  1. #1

    pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    witam niedawno kupilem druga rzekotke i wlasnie z nia mam problem,wczesniejsza rzekotke karmie z pesety swierszczami, lubie ta metode bo wiem ze zabka zjada wszychoo co jej dam ale ten drugi niedawno kupiony osobnik nie chce jesc, ani z pesety ani samodzielnie, czekalem ok 2 tyg myslalem ze zacznie jesc, nadal nic, przed wczoraj podalem jej przymusowo 2 malutkie martwe swierszcze, mam pytanko jak poradzic sobie z takim "tadkiem niejadkiem"?? podkresle ze warunki w terra maja takie jak sie nalezy.


  2. #2

    Re: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    być może "nowy" czuje się zestresowany z towarzystwie "starego". Radzę ci je odzielić, to może pomóc.


  3. #3

    Re: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    byla oddzielana
    i nic juz wiele probowalem i kiepsciutko z rezultatem


  4. #4
    Silent_Dragon
    Guest

    Re: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    Witam
    Zobacz czy jest chora, zarniona albo co. Poczekaj jeszcze z tydzien.
    Pozdrawiam


  5. #5

    Re: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    no raczej jest chora, skoro nie chce jesc. Prawdopodobnie - glupio to brzmi - ale ona 'tak ma'. Sama doniedawna miałam mlodą rzekotkę zieloną - slicznie rosla, jadla, byla aktywna i zawsze pieknie wybarwiona, i nagle z dnia na dzien padla - nie wiadomo czemu, jak i po co. Pewien pan terrarysta ostatnio mi tez opowiadal, ze zamowil 20 mlodych arlekinow i wszystkie 'nagle' padly. a może twoja zaba ma robaki? widziales jej kupy? albo sie czyms zatrula (np detergentami, roslinami)


  6. #6

    Re: pytanie do hodowcow rzekotek arlekinich

    Może spróboj podawać malutki pokarm? Wiem, że słabsze osobniki mają problemy ze złapaniem czy znawet zapolowaniem na pokarm taki który zdrowa by połkneła bez mrugnięcia okiem. Połóż jej terrarium bądż pojemnik w jakieś spokojne miejsce, bez ruchu, chodzących ludzi itp. może pomoże. Życze powodzenia, sam kiedys miałem rzekotke takiego niejadka, ale niestety to był moje pierwsze żaby i nie udało się jej uratować. Wetdy najprawdopodobniej nielotne muszki owocowki i oddzielenie od reszty by pomogło. Niestety ona padłą już po tydgodniu pobytu u mnie.

    Pozdrawiam, Piotr

    Tadek-niejadek, trzymaj się!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •