W moim ogrodowym stawku zawsze roiło sie od żab trawnych, było też sporo ropuch szarych nawet troche zielonych. W tym roku trawnych jest już znacznie mniej, Bufo bufo prawie wcale, a B.viridis ani jednej nie widziałem. Jest za to coraz wiecej tzw. żab zielonych. Traszek zawsze było mało i dalej ich ilosc raczej jest stała. Czy to jest spowodowane naturalną konkurencją międzygatunkową, czy też Rana temporaria staje się żadkim gatunkiem??? Dodam że wczęsniej żaby zielone były tu żadkością. A może jest tak jak z roślinami? Najpierw pojawiają się pionierzy, potem wypierani przez inne gatunki?