witam,

ja obawialbym sie pasozytow ....., wole niekarmic plazami zlapanymi na wolnosci innych plazow co innego gady ..

co do karmienia nawet rzekotkami jak trzeba to nie widze problemu, plazy rowniez hoduje sie na pokarm..

co maja zrobic ogordy zoologiczne, czy osoby prywatne hodujace mussurana, ja trzeba karmic innymi wezami ...

jesli trzeba bylo to dalbym do zjedzenia blondi, dla mnie zaden problem, musiscie sie przyzwyczaic, ze to jest lancuch pokarmowy, owszem w niewoli niemusimy podawac ptasznikow, czy rzekotek, ale nie mam nic w tym zlego, a co do karlkiow sa na tyle tanie(80 gr.), ze jak moja rogata zasmakuje nich to bedzie dostawac regularnie , chociaz jest juz za duza na nie

samymi owadami rogata nie wyzyje