Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: obiadek dla rogatej

Mieszany widok

  1. #1

    obiadek dla rogatej

    czy zabę rogatą mogę karmić młodymi Rana temporaria odhowanymi sztucznie od skrzeku???
    nie zaszkodzą jej albo coś??


  2. #2

    Re: obiadek dla rogatej

    witam,

    zaszkodzic napewno nie zaszkodzi ale mozesz w ten sposob przenies jakas chorobe, wiec po co ryzykowac, zawsze mozna jakies karlika dac, dobrym zarciem sa jak sam wiesz noworodki mysie, czy zywe rybki, widzialem na ktorej stornie jak rogata dostala rzekotke

    rogate zjedza wszytsko co zmiesci sie im do wielkiego pyska, wiec jest ogromne pole do popisu

    i a tu jest ta strona z rzekotka i nie tylko: http://www.lewiscounty.com/hungryfrog.htm


  3. #3

    Re: obiadek dla rogatej

    no ale jeśli kijanki trzymane sa od skrzeku w niewoli to jest ryzyko, że beda miały jakies pasożyty albo choroby??


  4. #4

    Re: obiadek dla rogatej

    Raczej nie ma ryzyka zapytaj Sułka z Biofila ja jak kupowałem to mi powiedział że w lecie moge łapać dla niej żabki małe (tzn. takie żeby się jej do pyska zmieściły) na polu a mieszkam na wsi więc żab mam hoho i na dodatek nie powinny być jakieś chore

  5. #5

    Re: obiadek dla rogatej

    Eh... Arrow może to tylko dla mnie jest "dziwne" ale z jedzeniem tej rzekotki to lekka przesada :/ Co innego karmowe oseski, ale hodowane rzekotki... :| Nie mówie tego, że to twoja wina. bo to nie ty ją dałeś rogatej tylko po prostu dziwi mnie zachowanie tych ludzi na stronie :/

    Pozdrawiam, Piotr

    P.S. Ciekawe co by powiedzieli na podanie ich rogatej jako obiadek dla np. T. blondi...

  6. #6

    Re: obiadek dla rogatej

    eeej, wielbiciele płazów! apeluje do serduszek i rozsądku - jak mozna hodowac zabe, dbac o nią i karmic innymi zabami? naprawde są chyba łatwiej dostępne pokarmy, poza tym przypominam ze w polsce wszystkie plazy sa pod ochrona. nie szkoda ich? moze z tych malych zabek ktore zje rogata akurat kilka przeksztalcilo by sie w dorosle zaby zdolne do rozmnazania? smiertelnosc malych i tak jest duza, nie podnosmy jej.
    taki jest moj punkt widzenia...a karliki sa naprawde wyjątkowo kochane i prosze nimi nikogo nie karmic!!


  7. #7

    Re: obiadek dla rogatej

    witam,

    ja obawialbym sie pasozytow ....., wole niekarmic plazami zlapanymi na wolnosci innych plazow co innego gady ..

    co do karmienia nawet rzekotkami jak trzeba to nie widze problemu, plazy rowniez hoduje sie na pokarm..

    co maja zrobic ogordy zoologiczne, czy osoby prywatne hodujace mussurana, ja trzeba karmic innymi wezami ...

    jesli trzeba bylo to dalbym do zjedzenia blondi, dla mnie zaden problem, musiscie sie przyzwyczaic, ze to jest lancuch pokarmowy, owszem w niewoli niemusimy podawac ptasznikow, czy rzekotek, ale nie mam nic w tym zlego, a co do karlkiow sa na tyle tanie(80 gr.), ze jak moja rogata zasmakuje nich to bedzie dostawac regularnie , chociaz jest juz za duza na nie

    samymi owadami rogata nie wyzyje


  8. #8

    Re: obiadek dla rogatej

    Arrow, może masz rację .. po prostu na pewno bym nie podał rzekotki do zjedzenia rogatej. Jeśli bym ją miał to pewnie ledwo miałbym serce dać noworodka lub mysz .. co dopiero inną żabe.

    Więc wybór należy do karmiących.

    Pozdrawiam, Piotr

  9. #9

    Re: obiadek dla rogatej

    no tak, lancuch biologiczny, ale my w sztucznych warunkach mozemy to regulowac... ja tam kocham moje karliki


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •