Cieszę się, że sprawa ropuchy skończyła się szczęśliwie .

Co do polskich płazów to radzę się zaopatrzyć w "Klucz do oznaczania płażów i gadów Polski" autorstwa L.Bergera. W lepszych księgarniach powinien być jeszcze do kupienia (na pewno w ksiegarni PWN), a w Poznaniu szczególnie bo w końcu tu mieszka prof. Berger. Ropuchy szare są pospolite, ale nie widaomo do końca dlaczego wybierają tylko niektóre zbiorniki wodne pomijając w czasie wędrówek z zimowisk inne. Dlatego może akurat w przeszukiwanych zbiornikach ropuch nie było. Trzeba poszukać w innych. Teraz kłębią się i odzywają także w dzień, ale ropucha nie tworzy masowych chórków, takie pojedyncze dźwięki (kaseta z głosami naszych płazów autorstwa również L.Bergera może być jeszcze osiągalna w Empikach). Trzeba stanąć przy wodzie i wpatrywać się, jeśli pojawi się skrzek ma postać sznureczków. Ale chyba na skrzek trzeba jeszcze parę dni/tygodni poczekać.